wiesia9 2014-03-03
Ależ się wwąchał w kwiatki, jedno oczko tylko widać, nosek ukryty. Ładnie podświetlony. To chyba jeszcze zdjęcie z zasobów ubiegłorocznych, ale marzę o tym, kiedy i my będziemy mogli w tym roku nosy wtulić w naturalną zieloność i kolorowość :-)
kromis 2014-03-03
nie, nie, z tego roku. To te "badyle" co Pancio przywlokl na walentynki ;)
U nas slonecznie, a od jutra bedzie bardzo cieplo
harutki 2014-03-03
kocia ekstaza :D
wiesia9 2014-03-03
Niesamowite badylki! Już kwitną i zielenią się. A u mnie były pelargonie (na zimę przeniosłam do przedpokoju) a teraz są badylki. Filipek się nimi starannie zajął i przycinał po swojemu :-)
orioli 2014-03-04
Po Baronowej teraz Czarny przymierza się do bukietu. Może jakieś kocie walentynki się zbliżają?