razdwa3 2016-11-09
Ringus często tez tak śpi... :)
bourget 2016-11-09
szczerze powiem, mnie kilka dni z ludzmi wymieniajacymi hydraulike totalnie wykonczylo..koty sie wyniosly z domu, na szczescie jest nadal cieplo i jakos przezylismy..powodzenia!
kromis 2016-11-10
Bo, przynajmniej Twoje koty moga spokojnie wyniesc sie z domu i wrocic po fakcie. U nas przez pierwsze dni byla lapanka i rozdzielanie kotow do 2 pokoikow na strychu, bo przeciez Bury absolutnie nie moze byc zamkniety z Baronowa ani Caracasem.
Po tygodniu koty zrozumialy, ze dla ich dobra musza siedziec zamkniete pod kluczem i juz nie musialam pomagac sobie transporterkiem i Zoe ;) Od jakiegos czasu same ida rano na stryszek i wiedza, ktory ich pokoj :O Bo Starszyzna siedzi w biurze, a Bure z kudlatymi w goscinnym.
Remonty sa okropne, robotnicy wkurzajacy. Jeszcze nigdzie nie spotkalam sie zeby jakis remont przechodzil gladko i tak jak zaplanowano na poczatku. No ale coz poradzic. Tylko zacisnac zeby i przeczekac
orioli 2016-11-10
Właśnie sobie przypomniałam, jaką radością było odzyskiwanie kolejnych fragmentów domu po "ustąpieniu" robotników, nawet jeśli nie byłam szczęśliwa z rezultatów.
Niech ta myśl trzyma Cię na duchu.