A przy okazji 2 dzikich lokatorów przyniosła:/
Pierwszy raz musiałam kleszcze wyciągać, fuuuuj
kromis 2014-05-12
Tosia, w ciapki sie opalisz!
No, ja tez sie brzydze kleszczy. Ostatnio w szkole piesio mial juz ze stanem zapalnym.
bourget 2014-05-13
ja wlasnie wydlubalam 4 z Wiewiory...bo sie szlajala cala noc, nic sie na to nie poradzi, zadne "kropelki" na skore nie pomagaja, sprawdzilam..:((
...a robie to juz tak mechanicznie i naturalnie, ze nawet sie nad tym nie zastanawiam, no ale moje koty po lesie biegaja...
owca47 2014-05-13
moje Pysio też miało kiedyś kleszcza i okazało się, że jest uczulony, co to się działo! brrr
puszek 2014-05-13
kleszcze precz od futerek ! I od człowieka też.......w ZOO boję się wejść na trawnik, tyle tam tego paskudztwa. A młodzi rodzice sadzają w trawie malutkie dzieci wyjęte z wózków, szczyt bezmyślności
mariol6 2014-05-13
W tym roku zima byla bardzo łagodna, więc namnożyło się tego cholerstwa... ;-/
orioli 2014-05-13
Kleszcze przyjechały na futerkach innych kotów, niestety. Że też nikt jeszcze nie wymyślił, jak wytępić to paskudztwo.
zonia 2014-05-13
Niestety kleszcze są wszędzie :( trzeba kotom po spacerku koniecznie robić przegląd i usuwać pasożyty wredne.
bourget 2014-05-14
ostra zima (u nas byla zima stulecia) tez kleszczy nie wytepi...niestety, te cholery przetrwaja wszystko :((