A za tęczą - "Grzebyk". Z szuflady, rzecz jasna. Jeszcze taki niezbyt scerbaty. ;-)
Suri (nasza kicia) dzisiaj daje się nakarmić. :-)
Strzykawką, po troszku, ale jednak.
Wczoraj i przedwczoraj - tragedia. Wcisnęłam w nią zaledwie po 5 ml lekarstwa - odżywki, a dzisiaj już cztery razy tyle (wodę na szczęście cały czas pije sama, chętnie, do tego nie muszę jej nawet namawiać).
Może to zasługa "kciuków"?
Dziękuję! :-)
https://chatanasiwymgroniu.pl/
alma65 2017-02-05
Taką miałam myśl, jeszcze zanim przeczytałam, że ta tęcza to znak nadziei:) Trzymamy kciuki do nadal:)
zosia1 2017-02-05
Mariolko, zobaczysz, że jeszcze Suri będzie podziwiała widoczki mieszkając w Chatce!!!!!!!!! MUSI tak być !!!!!!!!!!!!!!!!!!
anad60 2017-02-05
Suri jest dzielna i walczy...jak już pije
to dobry znak,maleńka musi koniecznie
zobaczyć CUDNĄ tęczę...i to nie jedną !!!
atiseti 2017-02-05
Suri ty jeszcze gór nie widziałaś, w chatce nie bylas ....
Walcz maleńka ....
Ja wiem ze to choroba nieuleczalna ale można z nią żyć !!!!
Caly czas trzymamy kciuki za Was
.
zonia 2017-02-05
Jak kciuki pomagają to ja jeszcze mocniej i mocniej zacisnę :)
Cudny grzebyk z tą tęczą :) Jak nadzieja... Musi być dobrze :)
Głaski dla maleńkiej Suri.
zabuell 2017-02-06
Tecza i grzebyk cudne. Za Suri trzymamy wszystkie kciuki i pazury jakie mamy na stanie!
orioli 2017-02-06
Pierwszy raz słyszę o tym zarazielstwie, co się przyplątało do Suri, ale mocno wierzę, że je zwalczy. Nadal trzymam kciuki.
bourget 2017-02-06
czekalam na jakas doba wiadomosc...koty potrafia byc niezwykle silne i nawet jesli ma juz tylko 8 zyc, to nadal ma szanse..trzymajcie sie..:)