To jeszcze z wczoraj.
Padało i padało.
Za oknem, dzięki tym ostatnim deszczom, w ciągu dwóch tygodni widoczek zrobił się wyraźnie bardziej kwiecisty. ;-)
Dla porównania: https://www.garnek.pl/mariol7/33001637/prawie-wykoszone
Czerwonawe łubiny na granicy naszego i sąsiadowego pola wystrzeliły wielką kępą. Nie przepadam za nimi jakoś specjalnie, ale z daleka cieszą wzrok. :-)
https://chatanasiwymgroniu.pl/
anad60 2017-06-12
ładnie z łubinami....fajnie tak sobie
patrzeć przez zalane deszczem okienko
ja lubię takie widoki....:)
zosia1 2017-06-12
Łubiny są cudne!!! Nie lubię takich pomarańczowych śmierdziuchów.
Ps: A co do łubinów to mam wspomnienie. Chodziłam do podstawówki. Był Dzień Matki. Ja i koleżanka nie miałyśmy pieniędzy, żeby coś naszym mamom kupić. Zapytałyśmy jednej pani, która miała łubiny w ogródku czy sprzeda i po ile. Jeden kosztował 25 groszy. Chodziłyśmy po ulicy i zaczepiałyśmy ludzi, czy nie mają 5 groszy, bo nam brakło do kwiatków. I w ten sposób uzbierałyśmy po kwiatku dla naszych mam. Do dziś to pamiętam, bo bardzo źle się czułam - żebrając....
kromis 2017-06-13
Tak sobie pomyslalam, ze Bure to by mialo raj z tymi Twoimi jaszczurkamu i wezami ;)
Pieknie sie zazielenilo
oliwkaa 2017-06-13
Ładne te łubiny ...