Dwa małe ciuty na dzisiejszy deser: ciut.ciut!

Dwa małe ciuty na dzisiejszy deser: ciut.ciut!

Budyń na plasterkach i pod plasterkami banana posypany cynamonem (z laski).

Z powodu spodziewanych komentarzy o dogadzaniu sobie ,od razu potwierdzam:
Tak.
Nauczono mnie dbać o siebie (najbardziej Babcia),i czasem-to znaczy od czasu do czasu dogadzać sobie,zwłaszcza w trudnych chwilach prostymi gestami.

Ponieważ rygorystycznie stosuję się do zasad przestrzegania obostrzeń pandemicznych i większość czasu -w mało sprzyjającej pogodowej atmosferze- spędzam w domu,a organizm potrzebuje -przywykły przez te moje przeżyte lata do pewnych udogodnień,nazywanych wolnościowymi,związanych nierozerwalnie z moją godnością, inaczej niż dotąd,nie naruszając żadnych narzuconych zasad zmuszony jestem realizować swoje plany,pasje ,rozwijać się-czyli znów wracać do godności przynależnej homo sapiens.

Teraz ogólniej.

Też o godności w realiach naszego państwa.
W wydaniu zjednoczonej prawicy polityka godnościowa polega bardziej na odbieraniu prawa do szacunku wszystkim tym,którzy tych partii nie popierają.

Nawet ze swoimi wyborcami nie postępują lepiej.
Nic się nie zmieniło,od kiedy Jacek Kurski,dziś bardzo wpływowy polityk i szef TVP ogłosił,że "ciemny lud wszystko kupi".

Dla pana Kurskiego elementem przywracania Polakom godności jest jest występ chałturników z występami disco polo.
Z każdej okazji i w każdym niemal programie "rozrywkowym".
Jak chcę obejrzeć coś poważniejszego i z górnej półki,muszę czekać do godzin nocnych raz w tygodniu na TVP Kultura.
To jest szanowanie mojej osobistej godności.
Dlatego często siadam do forte i sam sobie gram.
Dlatego często zajmuję kuchnię na dłużej,by zadowolić swoje kubki smakowe.

A jak chcę zdopingować się do większego jeszcze wysiłku ,przypominam sobie zdjęcie pana prezydenta Andrzeja Dudy, lokajsko kucającego przed Donaldem Trumpem,dla którego w ramach przyjaźni i okazania szacunku-nie tylko Dudzie,ale całemu narodowi polskiemu-brak podstawienia fotela na czas złożenia podpisu pod dokumentem głowie polskiego państwa-jest wyraźnym sygnałem o kulturze Trumpa i ilorazie Jego "szacunku" oraz pojęciu godności w stosunku do Gościa.

Tak,dziś widzę to w jeszcze innym świetle.

Ale tenże sam prezydent ,mój przecież także ,bo jestem państwowcem,po powrocie do Polski, bez żenady serwuje Polakom opowieść o wstawaniu z kolan?

Jego szef ma jeszcze bardziej godnościowe podejście.
Prezes PiS nawet nie udaje,że w prezydencie ma partnera.

Też mam z tyłu głowy jak omija wyciągniętą dłoń prezydenta udając ,że Go nie widzi ,w czasie rocznicowych uroczystości,bodajże na Wawelu.

Czy aby tu prokurator nie widzi gestu obrażającego głowę państwa?
A co z resztą?

Kogo widzimy?

Bojących się -nadal wychylić z jakimś słowem,które mogłoby się nie spodobać prezesowi
- polityków na ważnych państwowych urzędach, a tak stłamszonych ,że budzą litość.

Ludzi sparaliżowanych strachem.
Jarosław Kaczyński poniewiera nimi......... bo może.
Bo się na to zgadzają.

Bo w bilansie korzyści,jakie mają w tym toksycznym układzie wychodzi im,że warto nadstawiać swój policzek prezesowi.
Ale to,co w ich duszy gra,Kaczyńskiemu nic dobrego nie wróży.

Zbigniew Ziobro przykładem.

Dla poprawy humoru dziś postanowiłem sobie przypomnieć jakąkolwiek poważną publiczną debatę,lub rozmowę Andrzeja Dudy z jakąkolwiek osobą myślącą inaczej niż On.

Nie znam takiego przypadku.
Dlatego sobie dogadzam sam.

Czego i Wam życzę "Robaczki";-)

Przypominam,że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy,ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty,które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej,te-które układają mi się w pewien trend,który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!

Ale czytajcie z wielu źródeł,dopóki jeszcze można.by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.

Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych,ciągle tych samych komentatorów,żadnej ze stron politycznej barykady.

Czytajcie także komentarze mojego Adwersarza,gdyż i On ma swoje osobiste racje,by opisywać pozytywy w Naszym państwie.
W ten sposób się uzupełniamy.

To wcale nie przeszkadza w wierze.
Potwierdzam to swoim przykładem.

❄️ 3451/ ☠ 22

Copyright 1948 @ maska33

aveja

aveja 2021-04-26

Ale sobie dogadzasz ;))

awangar

awangar 2021-04-26

Smaczny taki deserek...faktycznie dogadzasz sobie...:-)

helios7

helios7 2021-04-26

Początek tygodnia bardzo udany;))

skama07

skama07 2021-04-26

idę do kuchni też coś sobie upichcić:)

ewik57

ewik57 2021-04-26

Kodeks Boziewicza mi przyszedł do głowy...

maska33

maska33 2021-04-26

Polski Kodeks Honorowy Władysława Boziewicza powstał,by służyć ludziom posiadającym honor.Już artykuł pierwszy definiował,że pod pojęciem
osoby, zdolnej do żądania i dawania satysfakcji honorowej albo krótko: osobami honorowymi lub z angielskiego: gentlemanami nazywamy (z wykluczeniem osób duchownych) te osoby płci męskiej, które z powodu wykształcenia, inteligencji osobistej, stanowiska społecznego lub urodzenia wznoszą, się ponad zwyczajny poziom uczciwego człowieka.
Określenie powyższe usuwało zatem kobietę z pod mocy obowiązującej przepisów honorowych, dając tym samem wyraz swej średniowiecznej genezie i czyniąc zadość zasadzie francuskiej, określającej kobietę, jako "puch marny".
Dziś trudny do zastosowania przy takiej rozpiętości zachowań.
Ale dziękuję za przypomnienie.
;-)

puszek1

puszek1 2021-04-26

Kupuję te twoje małe ciut- ciut na słodko, jesteśmy łasuchami, raz się żyje, smacznego.

halka

halka 2021-04-27

Czasami i ja lubię sobie dogadzać .....to naprawdę poprawia nastrój.

dodaj komentarz

kolejne >