Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki..

Czyli dziś rzecz, o znieważaniu .

Każdy użytkownik języka polskiego w Polsce wie, (jestem może zbyt wielkim jednak optymistą) że jeżeli ktoś nazwie kogoś debilem, nie oznacza to to kwalifikacji psychiatrycznej, tylko stwierdzenie uszczuplonej pod jakimś względem sprawności umysłowej, tak jak nazwanie kogoś pasożytem nie znaczy, że ten żywi się czyimś ciałem.

Co do sprawności , to gdyby ktoś , będąc głową państwa , w rozmowie ze swoim partnerem z Unii Europejskiej żalił się, że cóż to za Unia, skoro on nie może kupić normalnej żarówki z drucikiem (w internecie pełno jeszcze takich ofert)to czy nie mogłoby powstać domniemanie?

https://youtu.be/3BQGKHnkkdQ

Ktoś w Galicji (wie o tym tylko ten , kto tak jak ja w młodości przestudiował dzieło Jarosława Haska "Przygody dobrego wojaka Szwejka") nazwał Najjaśniejszego Pana "starą pierdołą" i powołany w procesie pewien profesor za rzeczoznawcę oświadczył, że to taki "sympatyczny , poczciwy staruszek", chroniąc w ten sposób oskarżonego przed więzieniem.

Mimo, że portret Cesarza do tego obsrały jeszcze ...muchy,co nie omieszkał zauważyć nasz bohater..

W małżeństwach dość często padają wypowiedziane w irytacji różne słowa, w tym "ty debilu".

I nie jest to zaproszenie do rozwodu, tylko wezwaniem do opamiętania się.

Ten mój komentarz-wstęp- odnosi się do wpisu pewnego pisarza i scenarzysty , na który natrafiłem przypadkowo, a który teraz dopiero na koniec zacytuję:

Jakub Żulczyk
"Dwie śmieszne sprawy.
Pierwsza - dowiedziałem się właśnie, że Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście Północ skierowała do Sądu Okręgowego Warszawa akt oskarżenia przeciwko mnie z artykułu 135 kodeksu karnego, czyli znieważenia głowy Państwa.

Idzie o wpis na "Facebooku" nt wyborów w USA, w którym to, napisałem, cytuję:

"Andrzej Duda jest debilem".
Co ciekawe, ja i reprezentujący mnie w tej sprawie mecenas Krzysztof Nowiński nie dowiedzieliśmy się o tym oficjalnie i na piśmie,tylko z zaprzyjaźnionego z władzą portalu "wPolityce".

Tak to działa nad Wisłą.
Nie zamierzam zachowywać się jak warszawska prokuratura i ustosunkowywać się teraz do tego, czy zarzuty są słuszne, czy nie. To sprawa między mną a moim adwokatem. O tym, czy przyznaję się do winy, czy nie, dowie się najpierw sąd, a dopiero potem media, i te zwykłe, i te społecznościowe.

Druga śmieszna sprawa - jestem, podejrzewam, pierwszym od bardzo dawna pisarzem w tym kraju, który stanie przed sądem za to, co napisał.

Resztę związanych z tą sytuacją śmiesznostek mogą Państwo sobie dopisać i dopowiedzieć.

Trochę ich jest.

Będzie dobrze.

Miłego wieczoru. ("tu ocenzurowałem ")

Koniec cytatu.

Zgodnie z Kodeksem karnym, "kto publicznie znieważa Prezydenta RP, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

2) Ja jednak przypomnę Wam, jak zareagował na terrorystyczne wydarzenia tłumu w Kapitolu, w Waszyngtonie, po apelu prezydenta Trumpa-pan prezydent dość dużego państwa europejskiego - Andrzej Duda.

Cytuję: "Wydarzenia w Waszyngtonie, to wewnętrzna sprawa Stanów Zjednoczonych, które są państwem demokratycznym i praworządnym.

Władza zależy od woli wyborców, a nad bezpieczeństwem państwa i obywateli ,czuwają powołane do tego służby. Polska wierzy w siłę amerykańskiej demokracji".

A teraz dla równowagi przyjrzyjcie się wpisom przywódców Anglii i Irlandii:

Boris Johnson, premier Wielkiej Brytanii: "Haniebne sceny w Kongresie USA. Stany Zjednoczone opowiadają się za demokracją na całym świecie i teraz niezwykle ważne jest pokojowe i uporządkowane przekazanie władzy"

Premier Irlandii Simon Coveney : "Szokujące i głęboko smutne sceny w Waszyngtonie -musimy to nazwać tym,czym jest: świadomym atakiem na demokrację przez urzędującego prezydenta i jego zwolenników, próbę obalenia wolnych i uczciwych wyborów. Świat patrzy!"

Ograniczyłem się tylko do tych dwóch.Inni jeszcze dosadniej nazwali akcję "trumpistów" i samego Donalda Trumpa.

Przypominam,że prokuratura w Georgii rozpoczęła śledztwo kryminalne ws. "próby wpłynięcia" na wynik wyborów prezydenckich w tym stanie. Śledztwo obejmuje rozmowę telefoniczną Donalda Trumpa z sekretarzem stanu Georgii, Bradem Raffenspergerem.
Trump w rozmowie z Raffenspergerem, do której doszło 2 stycznia, miał kilkukrotnie powtarzać, że Raffensperger może zmienić zatwierdzone już wcześniej wyniki wyborów prezydenckich w tym stanie. Sekretarz stanu zdecydowanie odrzucał taką możliwość.

" Chcę tylko znaleźć 11 780 głosów. Ponieważ wygrałem w tym stanie" - mówił Trump.
Z kolei dochodzenie amerykańskich śledczych przeciw firmie byłego prezydenta Donalda Trumpa zmieniło status z cywilnego na karny - przekazało biuro prokuratora generalnego stanu Nowy Jork. Śledztwo trwa w sprawie "przestępczego postępowania", w tym oszustw na podatkach i ubezpieczeniach.

Ciekaw jestem dzisiejszej opinii PAD.

Wracając do komentarza naszego prezydenta,zwracam uwagę jako domorosły historyk, że zwrot "wewnętrzna sprawa USA" jest po pierwsze przepisany z komunikatów różnych dyktatorów, którzy zawsze wołali, gdy ktoś ich krytykował, że to mieszanie się w wewnętrzne sprawy ich państwa (skąd to i my znamy?) Po drugie, świadczy on jednoznacznie, że pan prezydent Duda , jeżeli chodzi o atak na Kapitol, nie chce potępić atakujących.

Potem były nieszczęsne korowody z gratulacjami dla Joe Bidena, które nijak nie mogły przejść PAD przez gardło.

A to odnotowały wszystkie agencje światowe .

No i nasz Jakub Żulczyk, który jest oskarżony o znieważenie PAD.

Tylko te przykłady, które Wam przytoczyłem, według mnie, który korzystam z wielu źródeł, nie tylko medialnych, ale do tego z wymaganą ostrożnością, świadczą o tym, że pan prezydent i jego rozbudowany gabinet i otoczenie czerpią wiedzę na temat Ameryki przede wszystkim ze skrajnie prawicowych portali.

Bo tylko tam przeczytałem, że "Trump ma niezbite dowody na temat fałszerstw i za chwilę rzuci je na stół"

Po drugie śmiem twierdzić, że w Polsce nie działają służby odpowiedzialne za sprawy zagraniczne, bo każdy dyplomata taki tweet, jaki wypuścił Andrzej Duda, natychmiast by zablokował.

Ale nasi dyplomaci są w trakcie ciągłej reformy, w ramach której ambasador nie musi znać ani jednego języka obcego.

To jak ma cokolwiek zrozumieć z tego co się dzieje w danym państwie ?

Po trzecie zachowanie naszego prezydenta świadczy o kompletnym niezrozumieniu, czym jest interes Polski i polityka zagraniczna.

Bo gdyby miał odrobinę bystrości, postąpiłby jak Beniamin Netanjahu, który po listopadowych wyborach podziękował Trumpowi "za wspaniałe 4 lata współpracy", a Bidenowi napisał, że mu gratuluje zwycięstwa.

Ale nasz prezydent został przy Donaldzie Trumpie, do końca.

Jak ci, co wtargnęli do Kongresu.

Straszne.

Ale ja nie jestem Jakubem Żulczykiem.

Na podsumowanie tematu przytoczę jeszcze jeden cytat PAD, jaki skierował do mediów po ostatnim posiedzeniu Rady Gabinetowej:

"Jeśli chodzi o pandemię, "to sytuacja wygląda lepiej , niż się spodziewali" premier Morawiecki i minister Niedzielski".

A oto ta sytuacja ,która wygląda lepiej:
zmarło "tylko" prawie 72 tysiące Polaków a zakaziło się "tylko" 2 miliony 857 tysięcy obywateli .

I jeszcze jeden cytat prezydenta:
"Powstanie Radia Maryja to taki sam cud, jak ten nad Wisłą".
Rydzyk współczesnym Piłsudskim?

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!

Ale czytajcie też z wielu innych źródeł, dopóki jeszcze można, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.

Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej barykady.

To wcale nie przeszkadza w wierze.

Potwierdzam to swoim przykładem.

❄️ 1734 / ☠ 245

Copyright 1993 @ maska33