Na przełomie maja i czerwca topola zaczyna gubić “koty”.
Unoszący się w powietrzu puch przypominający śnieg trudno zignorować i jeszcze trudniej posprzątać.
To, co widzimy w powietrzu to wcale nie pyłki, tylko nasiona topoli.
Są wyposażone w aparat lotny w postaci puszku, który ułatwia ich rozsiewanie.
Biały puch bywa uciążliwy, ale co najważniejsze jest niegroźny.
U osób szczególnie wrażliwych może czasem podrażnić drogi oddechowe czy spojówki, ale nie powoduje alergii.
Zadaniem puchu jest wyłącznie rozsiewanie owoców na znaczne odległości.
No i masowe osiadanie na moim...... tarasie.
Wciska się wszystkimi szparami także do pokoi.
Dlaczego więc panuje powszechna opinia, że to właśnie nasiona topoli są odpowiedzialne za alergie? Odpowiedź jest banalnie prosta.
Ponieważ są one bardzo widoczne, łatwo uczynić je więc winowajcą uciążliwych dolegliwości.
Należy pamiętać, że okres rozsiewania nasion topoli zbiega się w czasie z początkiem pylenia traw.
A pyłki traw to bardzo silne alergeny dające wiele objawów uczuleniowych.
Tu, w tle proszącej o wpuszczenie do pomieszczenia kotki widzimy uchwycone przeze mnie unoszące się pyłki oraz puch topoli.
https://youtu.be/-c9-poC5HGw
Copyright 2815 @ maska33