Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Ostrzeżenie!

Mój felietooon może zwierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne podobno negatywne znamiona.

Jako wstęp:

"Rosyjskie wojsko jest nieudolne i niekompetentne.

Jego żołnierze mają bardzo niskie morale i są źle dowodzeni.

Gospodarka Rosji jest na poziomie Włoch lub Hiszpanii".


"Rosja to wojskowy kolos , który grozi nam podbojem.

Zatem potrzebujemy więcej broni, rozszerzamy NATO" .


Jak możemy pogodzić te dwie sprzeczne opinie serwowane raz z rana , raz z wieczora z mediów narodowych?

Zastanówmy się.

Teraz jako domorosły historyk wspomnę kilka słów o umowie, która nadal obowiązuje i która do dziś powoduje takie a nie inne posunięcia tych, co decydują o pokoju i o wojnie.

Zwłaszcza jak tę wojnę dziś prowadzić.

Ale w mediach narodowych o tym-sza!


1) W 1997 roku w Paryżu odbył się specjalny szczyt NATO z udziałem Federacji Rosyjskiej.

W czasie szczytu w Paryżu, 16 państw członkowskich NATO podpisało z Rosją „Akt Stanowiący o podstawach wzajemnych stosunków, współpracy i bezpieczeństwa”.

Stronę rosyjską reprezentował wtedy prezydent Rosji Borys Jelcyn.

Zawarty dokument stanowił plan przyszłej współpracy NATO-Rosja:

Obie strony uznały w nim, że nie uważają się nawzajem za przeciwników.

Zobowiązały się do współpracy oraz budowy trwałego i całkowitego pokoju na obszarze euroatlantyckim.
Powołano do życia Stałą Wspólną Radę NATO-Rosja***, która miała być platformą konsultacji, współpracy i w miarę potrzeby budowy konsensu.
Ustanowiono utworzenie przez Rosję Misji przy NATO.

Określono dziedziny wzajemnej współpracy: zapobieganie konfliktom, wspólne operacje, wymiana informacji i konsultacje na temat strategii, zapobieganie rozprzestrzenianiu broni masowego rażenia, kwestie dotyczące kontroli zbrojeń, walka z terroryzmem i nielegalnym obrotem narkotykami.

NATO wtedy potwierdziło, że „nie ma żadnej intencji, planu, ani powodu do rozmieszczania broni jądrowej na terytorium nowych członków”.

2) Kilka dni przed ostatnim szczytem NATO kanclerz Niemiec Olaf Scholz wypowiedział dość zaskakujące słowa na temat aktu założycielskiego NATO-Rosja z 1997 r.

Było to podczas przemowy w Bundestagu, tuż po słowach doradcy kanclerza ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, Jensa Plötnera.

Wypowiedź Scholza dotycząca aktu założycielskiego NATO-Rosja dość słabo przebiła się do opinii publicznej, tymczasem - jak się wydaje - rzuca nowe światło na decyzję Amerykanów dotyczącą obecności ich wojsk na wschodniej flance.

Współpracownik szefa federalnego rządu, Jens Plötner zaszokował w ubiegłym tygodniu opinię publiczną wypowiedzią na temat „naprawy stosunków z Rosją”.

To bowiem ta kwestia, a nie dostawa Ukrainie Marderów, powinna, zdaniem doradcy Olafa Scholza ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, zdominować debatę publiczną w Niemczech.

Kanclerz Niemiec zapewnił wówczas, że nie może być mowy o powrocie do relacji z Rosją sprzed agresji na Ukrainę.

W dającej się przewidzieć przyszłości współpraca z agresywną, imperialistyczną putinowską Rosją jest niewyobrażalna
— podkreślił 22 czerwca, zwracając się do posłów w Bundestagu.

Może to dziś znów niepopularne, ale Zełenski został wybrany na prezydenta , głosząc program zaprowadzenia pokoju z Rosją i we wschodniej Ukrainie.

Ale wtedy Ameryka odmówiła mu wsparcia.

Za to pomogła wcześniej finansowo i logistycznie w obaleniu legalnie wybranego prorosyjskiego Janukowycza.

Kojarzycie?

Pewnie nie, bo to za trudne.

A od czasu Majdanu wydano wiele książek i napisano wiele opracowań i ciekawych artykułów w najważniejszych tygodnikach opiniotwórczych.

Ale przecież w ubiegłym tylko roku aż 60% obywateli IV RP nie przeczytało ani jednej książki.

Na czytanie poważnych wydawnictw opiniotwórczych kto by wydawał pieniądze?

Nawet jeśli ktoś coś przeczyta, to znów ponad 59% spośród nich ma trudności ze zrozumieniem przeczytanego tekstu.

O czym się już i tu sam w garnku kilka razy przekonałem.

Nie wierzycie?
Popatrzcie jak niektórzy czytają instrukcje montażu lub obsługi urządzeń.
Lub jak wypełniają dokumenty.

Szef niemieckiego rządu stwierdził przy tym, że… „byłoby nierozsądne, gdybyśmy potępili akt NATO-Rosja”.

W ocenie kanclerza Scholza, takie działanie stałoby się narzędziem propagandowym w rękach rosyjskiego satrapy.

Jak przypomniał szef niemieckiego rządu, wspomniany przezeń akt założycielski zawiera takie zasady, jak wyrzeczenie się przemocy czy poszanowanie granic oraz suwerenności państw.

Te zasady - zauważył Scholz - Putin obecnie rażąco łamie w stosunku do Ukrainy, ale nie w relacjach z NATO, dlatego należy przypominać mu o ich obowiązywaniu.

Należy się też zastanowić, do czego my, NATO zobowiązaliśmy się w 1997 roku.

Nie okrążać siłami NATO zachodniej, północnej i południowej granicy Federacji Rosyjskiej.

Co interesujące, cytująca jego wystąpienie w Bundestagu agencja DPA przypomniała natomiast szerzej, że: „w akcie NATO-Rosja z 1997 roku Sojusz zobowiązał się również do powstrzymania się od stałego stacjonowania „znacznych oddziałów bojowych” na swoich wschodnich granicach”.

W depeszy DPA podkreślono również, że „planowany długofalowy wzrost obecności NATO na wschodniej flance może jeszcze bardziej zaostrzyć napięcia z Rosją.

Żadne z nas tu piszących, komentujących nie mamy wpływu na decyzje i interpretacje podpisanych w dobrej wierze przed laty paktów.
Pamiętajmy,że to Niemcy przegrały rozpoczętą przez siebie wojnę w 1939 roku i w konsekwencji poniosły dotkliwe obostrzenia (strefy okupowane , demilitaryzacja, ograniczenia zbrojeniowe) co przyniosło przez ostatnie dekady poszanowanie zasady nieprzekraczania nałożonych limitów w siłach zbrojnych oraz prowadzenia polityki stricte pokojowej.

Teraz Polska nie rozumiejąc tej delikatnej przypadłości tego pokolenia Niemców domaga się od nich świadczenia swoim wojskowym sprzętem** poza granicami swojego państwa, bez prawnej podstawy do wspomagania jakiejkolwiek wojny.

No bo NATO nie jest w stanie wojny.

A sami Niemcy cieszą się swoim bogactwem i nie w głowie wchodzenie poza prawem w buty militarysty poza swoimi granicami.

Przegrali dwie wywołane wojny i nie w głowie im kolejne zawirowanie.

I koło rozbieżności interesów państw się nakręca.

Nieznajomość prawa międzynarodowego przez naszych rządzących w tym pana prezesa pozwala na daleko idące nieuprawnione w tym kontekście insynuacje.

Jednym słowem bałagan , który rozpoczął były prezydent Trump próbując rozwalić swoimi decyzjami pakt NATO.

Korzystałem z serwisu PAP oraz serwisu DPA.

Legenda**:

Kilka dni temu Ukraina otrzymała z Niemiec pierwsze samobieżne działa przeciwlotnicze. Na początek dotarły trzy z 15 obiecanych „Gepardów”. Kijów wcześniej krytykował niezdecydowaną postawę niemieckiego rządu w sprawie dostaw broni.

To konstrukcja jeszcze z lat 60-70-tych.

Legenda***:

"Uważam Radę NATO-Rosja za ważną i odporną na zakłócenia platformę do negocjacji i dialogu z Rosją.

Szczególnie wtedy, gdy nasilają się napięcia; gdy, tak jak w tej chwili, mamy do czynienia z groźbami i napięciami, ważne jest, że dysponujemy tą instytucją, że z niej korzystamy i że rozmawiamy ze sobą" – mówił jeszcze w styczniu 2022 roku sam szef NATO- Jens Stoltenberg.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".

To fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wydawnictw.

Dziś odbył się akt odznaczania przez prezydenta Andrzeja Dudę zasłużonych osób z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

Odznaczył on kilkoro żyjących powstańców i kilkudziesięciu urzędników.

Ponadto w Poznaniu odbywa się uroczystość nadania bazie USA z wysuniętym Dowództwem V Korpusu USA nazwy "Camp Kościuszko".

Copyright 3042 @ maska33

bourget

bourget 2022-07-30

no to gratulacje...wg moich obserwacji 98% Amerykanow nie wie co to jest ksiazka...LOL..i takie spoleczenstwo wyprodukowalo Trumpa...on tez nie wie..

asiao

asiao 2022-07-30

Truj - może?

halka

halka 2022-07-31

Mentalność i sposób myślenia rządzących obecnie, jest zbliżona do wschodnich standardów, w inną stronę skierowane są wektory.

dodaj komentarz

kolejne >