Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Moja dziś kolejna już "oferta", czyli dzisiejszy felietooon, może zawierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne, podobno negatywne znamiona.

Jak widać na rysunku mistrza, jest jeden tylko taki dzień, co cztery lata , gdy to oni biegają za Nami, błagając o oddanie na nich głosu.

Wykorzystajmy to 15 października, wybierając ludzi znanym Nam, dotąd uczciwych, brzydzących się oszustwem, nepotyzmem, złodziejstwem a przede wszystkim hipokryzją.

Wybierając tylko takich , z takimi ich cechami i posiadanymi charakterami, to My, dzisiejsi wyborcy będziemy mieli w przyszłości jakąś dozę pewności, że nasze dzieci i wnuki otrzymają w spadku po Nas sprawiedliwe, bezpieczne i demokratyczne, trwające na podwalinie konstytucyjnej , a nie opartej na "widzi mi się" kolejnego "przywódcy narodu"- państwo.

Wierzę, że są jeszcze takowi , chociaż w mniejszości, i to w każdej- w co wierzę- partii.

Choćby nawet tylko po jednym.

Marzy mi się posiadanie w przyszłych kadrach, stojących na czele choćby w ministerstwie spraw zagranicznych takich postaci, które doprowadzą w końcu do sytuacji , w której wszystkie sąsiadujące z nami państwa , będą Nam przyjazne i zgodne w najważniejszych kwestiach, dotąd dzielących je od kilku lat.


Prezydent ma miesiąc po ogłoszeniu wyników wyborów na zwołanie sejmu, a potem sejm ma tygodnie całe, by uprawomocnić powołany rząd.

Przypomnę, że prezydent Duda niedawno zobowiązał się publicznie, że prawo do powołania rządu odda tylko.... zwycięzcy wyborów.

Dla niego chęć i gotowość istniejącej po wyborach już pierwszego dnia , deklarowanej większości, złożonej z posłów opozycji, nie będzie miała więc najmniejszego znaczenia.

Dlatego przez ten czas ( a więc może aż do grudnia, zgodnie z kalendarzem wyborczym i konstytucją )- rządzić będzie dalej PiS - mając czas na realizację swojej dawno już sprawdzonej polityki przekupywania posłów opozycji w celu ich przejścia, do klubu PiS.

O tym kalendarzu wydarzeń od chwili ogłoszenia wyborów do zaprzysiężenia nowego rządu jeszcze napiszę, bo jak się wgłębiłem w ten harmonogram, to się okazuje, że stary ( czyli dzisiejszy)rząd może, wykorzystując jego zapisy przy pomocy prezydenta Dudy rządzić bez zmian jeszcze przez kilka dobrych miesięcy -zgodnie z prawem!

Tak więc możemy stać się świadkami kolejnej odsłony prawdziwego charakteru, etyki, wierności deklarowanym na billboardach oraz setkach spotkań ideałom, u wybieranych przez Nas do parlamentu posłów i senatorów.

Ten proceder już oficjalnie-przypomnę stał się normą , i nosi nazwisko...... " syndrom Kałuży"***.

Kto ciekaw, znajdzie wpisując to nazwisko do wyszukiwarki- wiele opinii na ten temat.

Ja przypomnę w skrócie:

Partii Jarosława Kaczyńskiego w listopadzie 2018 roku, brakowało jednego głosu do zdobycia większości w Sejmiku Śląskim.

Wojciech Kałuża, który zdobył mandat radnego z list (uwaga!) Koalicji Obywatelskiej, przeszedł "niespodziewanie" na stronę PiS.

Został za to solidnie wynagrodzony stanowiskiem wicemarszałka owego sejmiku.

Przejęcie Śląska to był wizerunkowy sukces partii Kaczyńskiego, a sam Kałuża , symbolem "wysokiego morale sygnowanych" przez liderów partii ( tu PO) kandydatów.

Wyborcy, którzy głosowali nań wcześniej, jako na miejscowego działacza Platformy (a potem Nowoczesnej) określili Wojciecha Kałużę po śląsku "ciulem", "kradziokiem", "kabociorzem"- przy czym to ostatnie określenie oznacza zdrajcę.

Niedawno pisałem o tym dylemacie chorej demokracji.

https://garnek.pl/maska33/37588488

Błędy sprzed lat, dopuszczające nieuczciwych i pełnych hipokryzji osobników do wyścigu o fotel posła czy senatora, długo będą jeszcze ciążyć w naszym państwie.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej- które układają się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej właśnie formie dzielę się jego opisem z Wami.

Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".

To fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wydawnictw.

Legenda***:

Najpopularniejsze wyrazy bliskoznaczne słowa kałuża to (z netu) :

glinianka, sadzawka, błoto, plama, kałużka, gnojówka, bajorko.

Uważam jednak, że każde nazwisko, to jest źródło i powód do dumy Bliskich i spadkobierców.

Dla dzieci i wnuków.

Bez względu na to, co za nim stoi.

Dla mnie ważne, kto za nim stoi.
Konkluzja?

Na pewno nie zagłosuję na człowieka, pierwszego na jego liście, ( nawet ostrzegał mnie przed nim w swoim wystąpieniu taki etyk i moralizator, jak Tadeusz Rydzyk - patrz (https://garnek.pl/maska33/37593916 ), który najpierw zadeklarował , że nie ma nic do ukrycia ze swojego majątku, potem wprowadził rozdzielność majątkową i zarzekał się,że nie ma nic wspólnego z ogromnym wielomilionowym majątkiem przepisanym na małżonkę, by w efekcie dalej działać jako "komornik" i wyciągać zaległe kwoty z dokonywanych uprzednio transakcji nieruchomościami owej żony- organizując osobiście windykację zaległych jej (mu) kwot.

Obrzydliwa hipokryzja.

Czy takiemu człowiekowi , banksterowi mam uwierzyć w jego deklarowaną wszędzie uczciwość ?

Jak mam uszanować dalej postaci , nawet te tu z garnka, które dalej go popierają i nazywają wspaniałym premierem?

To się kłóci z moimi, osobistymi wyznawanymi wartościami.

Copyright 4332 @ maska33

eewaa55

eewaa55 2023-10-05

Zaczepił mnie wczoraj na ulicy obcy człowiek, i pyta czy będę głosować na pis czy na tego rudego złodzieja,im bliżej wyborów większe chamstwo i agresja.

maska33

maska33 2023-10-05

Jak sama widzisz Koleżanko, mistrz Andrzej ukazuje Nam prawdę materialną.
I ja spotykam się z nachalnością, więc o tym problemie Wam tu sygnalizuję.Jakimi kwotami na wydatki wyborcze dysponuje każda ze stron, widzę dopiero zaglądając codziennie do swojej skrzynki na listy.
Na każde 10 odnalezionych tam druczków wyborczych (ulotek), nie ma ani jednej ulotki od poznańskiego przedstawiciela opozycji.
Jeden kandydat z Konfederacji za to od lat namawia mnie do głosowania na niego tylko po to, bo on zagwarantuje mi nieskrepowany dostęp do broni palnej.
I nie jest to ostatnie, jak mniemam jego słowo.
;(

asiao

asiao 2023-10-05

"Kabociorz to taki, co nagle zmienia front i poglądy, podług tego co aktualnie korzystne. Nasi pradziadkowie mawiali "że przewrócił kabot (kabat) na drugo strona" , czyli zdradził, stąd powstało to określenie.
Z pewnością po wyborach zacznie się poszukiwanie takich, i jak znamy życie, ktoś taki pewnie się znajdzie. Dlatego uważam że przechodzenie z klubu do klubu powinno być zakazane, bo to jest zdrada przede wszystkim wyborców.

kedil

kedil 2023-10-05

Głosując w pierwszej kolejności głosujemy na partię , lub koalicję .
"Dopiero po przekroczeniu progu wyborczego przez ugrupowanie znaczenia nabiera to, na którego kandydata oddaliśmy głos. Przy czym ciągle może dojść do sytuacji, w której kandydat z listy A dostał więcej głosów niż kandydat z listy B, jednak nie wszedł do Sejmu. Wynika to z faktu, że całe ugrupowanie kandydata B dostało więcej głosów, a w konsekwencji więcej mandatów, niż partia A."
Przykład.
" Tak to wygląda w praktyce. W 2019 roku w wyborach do Sejmu w okręgu nr 31 (Katowice) PiS zdobył 184 030 głosów (31,19 proc.). Liczba zdobytych głosów przełożyła się na 5 mandatów dla partii.

Sam Mateusz Morawiecki uzyskał 133 687 głosów. Z listy PiS do Sejmu dostały się jeszcze cztery osoby: Michał Wójcik (8 315 głosów), Jerzy Polaczek (7 621 głosów), Marek Wesoły (6 091 głosów) i Andrzej Sośnierz (6 061 głosów).

Do parlamentu nie weszli natomiast Andrzej Lekston (9 472 głosów) i Katarzyna Majchrzak (7 557 głosów) z l...

kedil

kedil 2023-10-05

Katarzyna Majchrzak (7 557 głosów) z listy SLD. Dlaczego? Lewica zdobyła łączne poparcie na poziomie 55 992 głosów (11,92 proc.), co zagwarantowało jej tylko 1 mandat. Ten zdobył kandydat z największą liczbą głosów na liście – Maciej Konieczny (22 262 głosów).

"Jakie są cechy wyborów?
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej stanowi, iż „wybory do Sejmu są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym”, są więc pięcioprzymiotnikowe. Wybory do Senatu RP „są powszechne, bezpośrednie i odbywają się w głosowaniu tajnym”

W praktyce głosujemy na partię i ich lokomotywy wyborcze.
Uzasadnienie powyżej .

maska33

maska33 2023-10-05

Dobrze, że o tym wspominasz dziś i tu, chociaż- Kolego.
Ale to od tygodnia właśnie rola mediów zwanych narodowych, by tłumaczyły przed wyborami te niuanse wyników głosowań.
Ja nie widzę ich roli edukacyjnej-zapisanej przecież w Konstytucji i wielu innych jeszcze ustawach.

halb09

halb09 2023-10-05

Mnie cisną się na usta dokładnie te same słowa co na rysunku.

pit69

pit69 2023-10-05

Coś mi się zdaję,że będzie się działo i będzie gorąco....oby tylko spokojnie!:)Pozdrawiam:)

maska33

maska33 2023-10-05

Dziś prezydent (uwaga!) wszystkich Polaków, stojąc w jednym szeregu z premierem po raz pierwszy już oficjalnie zabrał głos w ramach prowadzonej przez PiS kampanii wyborczej i użył słowa "My", tym samym utażsamiając się tylko z jedną opcją polityczną. Dla mnie po raz enty zaprzeczył znów swoim zapewnieniom sprzed swojej pierwszej i drugiej kadencji, że będzie właśnie takim, bezstronnym dla Polaków prezydentem.
Kamyczek do kamyczka?

awangar

awangar 2023-10-05

Kupowanie głosów to obrzydliwy proceder..
Chciałabym aby już było po wyborach, za dużo tych głosów 'wspólnych'...my...i oni.

volta

volta 2023-10-05

Dosadny rysunek i mówi wszystko...oby jak najszybciej zakończyć te rządy.

asiao

asiao 2023-10-05

Dziś mi poczta przyniosła gazetkę propagandową (nie ulotkę, gazetkę) z wymownym hasłem "Oni już tutaj jadą!" (niby migranci),oraz kartę na referendum "4x nie"... Przypomniało mi się słynne "3x TAK!"...

dodaj komentarz

kolejne >