zatrzymuję się w Babicach by powitać bociany.Tym razem akcja była \"piorunująca\".Tata bociek nagle zza drzew przyleciał do gniazda i oboje zaczęli \"rozmawiać\" czyli klekotać..Moja kamerka została w aucie..nakręciłam parę sekund aparatem .https://www.youtube.com/watch?v=EobAmpQciIg
orioli 2014-06-06
Fajne. Ze sprzętem tak zawsze. Ostatnio zauważyłam śliczną makolągwę na świerku przed urzędem w mieście. Była pięknie oświetlona, a ja nie miałam oczywiście aparatu. Myślałam, że się ugryzę ze złości.
(komentarze wyłączone)