Wrzucił do pieca i spalił żywcem dwa psy

Wrzucił do pieca i spalił żywcem dwa psy

Dwuletnią sukę i półtoramiesięcznego szczeniaka ogłuszył i spalił w piecu, teraz 59-letni mężczyzna z podrzeszowskiej Rogoźnicy usłyszy zarzuty zabicia zwierząt. O sprawie policja dowiedziała się podczas interwencji w domu zatrzymanego.
O spaleniu żywcem psów policja dowiedziała się przy okazji interwencji w innej sprawie. Dwaj synowie 59-latka prosili policję o pomoc, bo ich pijany ojciec awanturował się i groził im. Podczas rozmowy mężczyźni powiedzieli, że ojciec przejawia agresję wobec zwierząt. Według ich relacji miał spalić żywcem dwa psy, wrzucając je do pieca centralnego ogrzewania - powiedział rzecznik podkarpackiej policji podkom. Paweł Międlar.

Spalił, bo "nie miał co z nimi zrobić"

W piecu funkcjonariusze znaleźli szczątki zwierząt. Mężczyzna potwierdził, że wrzucił je do pieca i spalił. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie powiedział, że wcześniej zabił je uderzeniami w głowę. - Pytany o motyw odpowiedział, że nie miał co z nimi zrobić - dodał Międlar.

Mężczyzna usłyszy zarzuty zabicia zwierząt. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Policja sprawdza, że czy nie znęcał się nad innymi zwierzętami. W jego obejściu są jeszcze kozy.

dodane na fotoforum:

gosiagl

gosiagl 2011-03-01

Zrobiłabym z nim to samo:((( kocham zwierzaki mam dwa psy i kota*_*

kromis

kromis 2011-03-01

........

ollka

ollka 2011-03-01

Za małe kary , za mała odpowiedzialność. Nakładałabym wysokie kary na rzecz schronisk dla zwierząt.

jusia21

jusia21 2011-03-01

z masy cukrowej i maluje się tak jak na papierze :) pozdrawiam

daszka

daszka 2011-03-01

dwa lata to zdecydowanie za mało !!

datura7

datura7 2011-03-02

...dwa lata za takie bestialstwo!!!!kiedy w końcu prawo coś zrobi żeby te kary były większe i skuteczne na tych ochydnych potworów:(((((

pallad

pallad 2011-03-05

Kary są wystarczające, tylko zbyt rzadko dochodzi do skazania: ludzie nie zgłaszają znęcania się nad zwierzętami, policja nie chce się tym zajmować (bo ma ważniejsze zajęcia - czyli wypisywanie mandatów), niektórzy sędziowie uznają "niską szkodliwość społeczną" czynu. Zaostrzenie kar nic nie da, bo do osoby skazanej po raz pierwszy przemawia głównie sam fakt osadzenia w zakładzie karnym, a nie długość wyroku. Sądy powinny wręcz orzekać krótsze wyroki, ale bez "zawiasów" i do tego dotkliwe sankcje finansowe.

pallad

pallad 2011-03-05

I jeszcze jedno: "wobec"

elkaa25

elkaa25 2011-03-07

....to już nie ludzie...nawet nie można takich nazwać zwierzętami...bo zwierzęta mają więcej serca....brak mi słów...

jamagda

jamagda 2011-03-09

Właśnie, popieram tą wypowiedź pallada, i jeszcze ludzie zazwyczaj nie wiedzą co niektórzy robią zwierzętom, albo nie chcą wiedzieć, no i potem się nie kara takich "ludzi" co to zrobili, bo nic na jaw nie wyszło, i w tym problem...

dodaj komentarz

kolejne >