Włochate przylatują na nasze tereny na zimowiska i pozostają do wczesnej wiosny (jakkolwiek termin wczesna wiosna brzmi już trochę symbolicznie).
Poza drobnymi różnicami w wyglądzie (raczej niewidocznymi na pierwszy rzut oka), cechuje je odrobinę większa tolerancja na obecność ludzi. Czasem pozwalają podejść dość blisko.
Niedawno przeczytałam, że ptaki, które w Polsce panicznie uciekają przed człowiekiem, zachowują się o wiele bardziej spokojnie za naszymi granicami, na północy. To smutne.