Na chwilę wsadziłam nos w kępę liliowców i spotkałam wpatrzone we mnie (chyba) oczy. Pasikonik pewnie miał mi za złe, że wtargnęłam do jego domu, wiec szybko się wycofałam, pstryknąwszy kilka zdjęć.
wojci65 2021-07-12
Wydaje mi się, że ten ze sterczącym ogonkiem, takim trochę rozpostartym to samczyk. Przynajmniej tak wynikało z jego zachowania, nawet jakby się zalecał do samiczki...
W sposób trudny do zaakceptowania wkroczyłaś w jego prywatność!... :-)
orioli 2021-07-12
Re Wojci: niestety nie trafiłeś. To samiczka z pokładełkiem, które służy do znoszenia jajeczek.
wydra73 2021-07-14
Jego tzn.jej prawe udo wzięłam za pokładełko i mocno się zdziwiłam, że jajeczka z głowy znosi. Na szczęście prędko otrzeźwiałam.
Czy Ty nie przesadzasz z dyskrecją wobec żyjątek wszelkich?