jak prikaz to prikaz

jak prikaz to prikaz

Moi Rodzice byli dawno ( pół wieku temu) na wycieczce w Moskwie. Mama zawsze ciekawa była tego miasta, choćby dlatego, że rodzina Dziadka spędziła tam parę dobrych lat ( 1915-1919) po fali panicznych ucieczek przed Niemcami w głąb Rosji. Kto zna temat, temu słowo Bieżeńcy nie będzie obce, choć dopiero teraz cała ta sprawa powoli wychodzi na jaw. To dygresja. Otóż podczas tej wycieczki młodziutka radziecka ( sic!) przewodniczka popłakała się, bowiem nasi nie chcieli zobaczyć mauzoleum Stalina/ Lenina, etc. Grażdanie Poliaki, eta nie możet byt'- prikaz u mienia! I chcąc nie chcąc Grażdanie Paliaki poczłapali do tych miejsc ze strachu o przyszłość miłej przewodniczki. Czemu o tym wspominam? Łażąc po Hawanie dowiedzieliśmy się, że w programie jest odwiedzenie pociągu agitacyjnego, a raczej wagonu, którego używano w celu pokazania kandydata na prezydenta w małych miejscowościach na trasach kolei kubańskich. I nie będę udawała, że pamiętam, który prezydent , czy kandydat na prezydenta spędził na trasie parę tygodni. Jak przez mgłę także pamiętam, że takie jak ten wagony wyprodukowano tylko trzy, z czego jeden jest w Hawanie, drugi gdzieś w USA i tym drugim podróżować miał Teddy Roosevelt ( prezydent USA 1901-1909). Nie chcieliśmy tam iść. Ale skoro nasz miły kierowca nalegał... jak prikaz to prikaz!

P.S. W tym miejscu nie ma i nie było torów- postawili wagon na ulicy. Mąż mój dzielnie poszedł do środka, a ja jednak podziwiałam wagon tylko od zewnątrz. Kiedy siedziałam tak sobie na murku podeszła starsza pani i zaczęła mnie prosić o parę groszy. Mówiła po hiszpańsku, a ja w tym języku umiem zapytać, gdzie jest toaleta i poprosić o od jednego do dziesięciu piw czy mojito czy margarit, choć zrozumiałam, że "babcia" ma cukrzycę i, że insulina kosztuje. Właśnie sięgałam po pieniądze kiedy Jodanis i mąż mój wyszli z wagonu. Jodanis powiedział: ona ma leczenie za darmo! Ja bym nic nie dal. Dałam parę groszy, bo jakoś mi dziwnie było. Był to, że dodam, jedyny przypadek z którym się zetknęliśmy, kiedy ktoś poprosił o wsparcie na Kubie.

czes59

czes59 2018-02-02

Ciekawie opisujesz!

dodaj komentarz

kolejne >