Budowę obozu rozpoczęto latem 1941 roku, kiedy to zostali przywiezieni pierwsi radzieccy jeńcy. Brak jest danych osobowych o przebywających tam jeńcach i dokładnej liczbie tych osób. W trakcie budowy wybuchła epidemia tyfusu. W sumie w obozie zmarło na pewno około 300 jeńców (według zeznań świadków właśnie na tyfus), jednak dokładna liczba ofiar nie jest znana. Obecnie w miejscu pochówku znajduje się pomnik. Obóz składał się z baraków, osobno dla mężczyzn i kobiet, szrajbsztuby-kancelarii i kantyny dla niemieckich oficerów. Jeńcy pracowali w fabryce amunicji oraz w zakładzie renowacji amunicji. Były to zarówno kobiety jak i mężczyźni różnych narodowości: Rosjanie, Ukraińcy, Łotysze, Francuzi, Polacy, Białorusini, Holendrzy i Włosi. Zatrudniano ich głównie przy załadunku i wyładunku z wagonów z amunicją. W magazynach z amunicją znajdowały się pociski różnego asortymentu, bomby, były podobno nawet pociski z gazem trującym, które w lutym 1945 roku zostały załadowane na wagony i wywiezione w nieznanym kierunku. W tym czasie lagier został zaminowany i wysadzony. W październiku 2013 roku na cmentarzu przeprowadzano wstępne prace badawcze, których celem jest ustalenie tożsamości pochowanych i inwentaryzacja wszystkich pochówków celem ustalenia liczby zmarłych w niewoli. (cyt. Wikipedia)
halka 2019-11-11
Także tym co tu pochowani zawdzięczamy wolność i niepodległość;świetna całość na dzisiejsze święto.