Dzień pierwszy: Drżące ciałko z przerażonymi oczami pod łóżkiem, w najdalszym kącie.
Dzień drugi: Kicia nadal pod łóżkiem, ale spokojniejsza. Zaczęła wychodzić. Na mój widok znikała z powrotem. Bez paniki, za to z godnością.
Dzień trzeci: Wskazane było zwiedzenie parapetu i powyglądanie przez okno. Nadal strach i azyl pod łóżkiem.
Dzień czwarty – dziś: Wyszła spod łóżka. Spojrzała na mnie. I nagle ją olśniło... „To TY!”
Taniec pijanego kraba, seria baranów i mizianie, mizianie, mizianie... :)
Ósemeczka jeszcze bardzo boi się rezydentów, mimo, że nie okazują agresji – jeno żywe zainteresowanie.
Mamy czas.
Najpierw musi zaufać mi – przekonać się, że nie zrobię jej krzywdy.
Potem zaufa kotom.
dodane na fotoforum:
tutejsz 2015-06-25
Absolutnie piękna i cudna! Życzę wam wszystkiego dobrego na nowej drodze życia! Bo co by nie było dalej, wasze życie nie będzie już takie same .... :D
frida50 2015-06-25
Również przesyłam głaski dla dzielnej Kiciuni. Jak patrzę na nią to widzę moją Fridunie, 85% identyczności.
ragata 2015-06-26
Taniec pijanego kraba i seria baranów... super! Bardzo bardzo się cieszę! I nie mogę się doczekać dalszych opisów integracji z resztą futrzane go towarzystwa ☺
bourget 2015-06-26
jeszcze jej nic dobrego w zyciu nie spotkalo...to i tak zachowuje sie wspaniale!
..tak sie ciesze, ze bedzie miala lepsze zycie...dzieki Marta:)
stachs7 2015-06-26
Jesteś Wielka!A kicia ta rasa taka jak moje koty,piękna jest.
stachs7 2015-06-26
Aha!To rasa Czeba!Czarnobiała!
betaww 2015-06-28
Ona Tobie juz zaufala...inaczej miala byś juz "sznyty" na rekach....A elegantka z niej zupelnie jak mój Kitek.....****