Drzewo na szczycie Wolarza ma tabliczkę i dość wysoko umieszczony niewielki \"krzyż\".
Wojci zwrócił uwagą na podobieństwo wypływającej żywicy do krwi .
Dziś popatrzyłam dokładniej -krzyża nie ma ,sama figura Chrystusa ,przybita do drzewa ,jak ciało do krzyża.
I tak wyszło : żywe ciało krwawi przybite do martwego drewna krzyża
żywe drzewo krwawi ,gdy przybiją na nim martwą figurę