wydra73 2015-02-24
ewik 57. To jest "moja" z Biecza ,niestety ,tylko w takim ujęciu.
Podejrzewam ,że to ta z małopolskich zbiorów. Wzmiankują ,że z Biecza. I widoczny tutaj tył pasuje do tam pokazanego przodu.
O jeden rząd guziczkow z cyframi mniej niż na czeskiej.
Chciałoby się poznać zasadę działania takich wiekowych urządzeń.
ewik57 2015-02-24
Jak nam ładnie wyszły poszukiwania :-)
W różnych miejscach są wzmianki o kasach, wynalazcy i fabryce.
W wieĺkim skrócie. Mister James J. Ritty z Dayton w Ohio, właściciel baru, miał dość okradających go barmanów. W czasie wycieczki transatlantykiem zainteresował się urządzeniem do zapisywania liczby obrotów śruby okrętowej. Podsunęło mu ono pomysł zasady działania kasy rejestrującej. Opatentował swój wynalazek, udoskonalał urządzenie, które nazwano ,,nieprzekupnym kasjerem,, W 1884 założono National Cash Register Co.
Sumę zakupu pokazywały wyskakujące tabliczki, a przy podsumowaniu transakcji kasa dzwoniła. A transakcje zapisywały się na rolkach papierowej taśmy.
wojci52 2015-02-24
Piękne wnętrze.
Odnośnie zasady działania - gdy wpisałem w wyszukiwarkę "arytmometr" pokazało się m. innymi "nauka liczenia na mechanicznym kalkulatorze" .
Ty jesteś dociekliwa może przez to przebrniesz...
wydra73 2015-02-24
re.Nie przebrnę ,moja dociekliwość działa w innym wymiarze.Czytanie najprostszej instrukcji nic nie daje z wyjątkiem mętliku umysłowego.
pantoja 2015-02-24
Te kasy to cała historia, dla mnie najważniejsze, że są piękne, jak dzieła sztuki. Podobne apteki fasujące leki pamiętam ale kas takich nie. Teraz wszystkie leki to masówka z fabryki ale kasy podziwiać można. Ciekawe ile takich jest w kraju. U mnie piekarz jest pasjonatem staroci....