[30925660]

To się nazywa :wejście po trapie. Łatwe nawet, gdy trap mokry.W naszej grupie ,po wybraniu tzw.trasy ekstremalnej ,było gorzej.
Wejście do płaskodennej łodzi ,przejście bardzo rozhuśtanym mostem wiszącym i długi przemarsz zygzakowato ułożonymi nad wodą deskami. Prawie w ciemności. Czasem było się czego przytrzymać ,czasem nie , a chociaż woda utonięciem nie groziła ,niehonorowo byłoby w nią nawet jedną stopą chlupnąć.
Grupa przeszła bez narzekania i wpadki.

wojci52

wojci52 2016-02-19

Tylko podziwiać za hart ducha!

orioli

orioli 2016-02-20

Czy to fatamorgana (jeśli tak można powiedzieć pod ziemią) te czerwone refleksy na skale?

wydra73

wydra73 2016-02-20

re. Nie. Coś się powytrącało na powierzchni.

spoko44

spoko44 2016-02-20

Ale Was poniosło ,Hardkorowa wycieczka.

dodaj komentarz

kolejne >