Nad brzegiem rozlewiska mnóstwo śladów- ścięte drzewa, nadgryzione, leżą w różnych kierunkach, ale sporo, jak trzeba, koronami w wodzie. Dużo stojących, martwych - korzenie podtopione. Piękny , dziki teren i prawie nie zaśmiecony. Ptaki rozmaite, kukułka pokazała się, raz kuknęła i spłoszona ruchem ręki uciekła.
Siedzieć by tu godzinami z lornetką lub penetrować bobrowisko od strony lasu, w kaloszach. Nie mamy, może następnym razem.