Na Boże Narodzenie 2018r ktoś zapragnął udekorować uliczkę. Latarnie dostały kolorową instalację żarówkową i w tej ujawniono nielegalne współżycie kabli i pnącza.
Przypadkiem rozmawiałam z elektrykiem- likwidatorem. Twierdził, że roślina groziła zwarciem, że bardzo trudno ją było przecinać wewnątrz rury. Ale pokonali i przez dwa lata wylot słupa wyglądał tak. Ciągle miałam wrażenie, że "szczotka" w środku jest jaśniejsza, że może odżyje. Jednak liści nie wypuściła. Smutno było.