z cyklu "na biało"

z cyklu "na biało"

Granice fotografii, czyli sztuka Photoshopa

W 1990 roku zlecono mi zrobienie zdjęcia komputera. Wszedłem do sklepu ze sprzętem i bardzo się zdziwiłem, kiedy pokazano mi tylko blaszane pudło. Dotąd myślałem, że komputery mieszczą się w monitorze. Niedługo potem grafik w redakcji popisał się przede mną i sklonował fragment zdjęcia umieszczając samochód na drzewie. Uznałem to za czary a w dodatku sprzęt poraził mnie swoją astronomiczną ceną. A kysz, pomyślałem i pobiegłem do ciemni.
Od tego czasu minęły ze trzy epoki i dziś każde dziecko potrafi robić ze zdjęciami jeszcze lepsze sztuczki. Różnica między fotografem i grafikiem staje się płynna a wiele osób nawet nie chce jej dostrzec. Robiąc przeróbki w Photoshopie na pewno dużo zyskujemy, ale jak mawiał klasyk, chodzi o to, żeby te plusy nie przesłoniły nam minusów ;-) Popatrzmy sobie na przykład na portrety aktorek w kolorowych pismach. Jak to możliwe, że śliczna Małgorzata F., która mi pozowała w 1992 roku dziś ma gładszą buzię ? Przecież wtedy była młodsza o 17 lat. Coraz częściej zadajemy sobie pytanie, czy wszystkie te wypieszczone obrazki są tylko iluzją ? Czy żeby zobaczyć jak jest naprawdę konieczny jest real albo... stara odbitka ? :-)

Bardzo podziwiam umiejętności plastyczne i wrażliwość artystyczną fotografów, ale wolę zostać przy fotografii, na którą się składa światło, czas-moment i wartość dokumentalna.

opti7

opti7 2009-06-06

wazne jest teraz..... juz......a nie photoshop....;)

deore

deore 2009-06-06

Ja bym dodał jeszcze parę słów o wyższości klasycznego albumu do zdjęć.

P.S. Jeżeli chodzi o Małgorzatę F. to nie słyszałeś o kremach odmładzających ?...:))

gruuby

gruuby 2009-06-06

I dobrze, każdy ma swoją niszę i swoje potrzeby. Niedawno podobną
dyskusję przeprowadziłem z kolegą fotografem, który jest przeciwnikiem PS. Podsumowanie jest jedno - co kto lubi - koza rosół, ksiądz kapustę:)

enklawa

enklawa 2009-06-06

wiesz ja myślę że cyfrowa fotografia o ile możemy mówić w tym momencie o fotografii :) jest ułatwieniem a już programy do obróbki.... to... ech... ale żeby robić analogiem trzeba wiele wytrwałości... gigantycznie dużo wiedzy i nie mało pieniędzy.... marzy mi się że kiedyś będę robić zdjęcia analogowe.... ale wiem że do tego jeszcze długo droga

persja

persja 2009-06-06

Kiedy nie było Photo Shopa też dokonywano fotomontażu i retuszu. Teraz robi sie to dużo prościej, ale i tak od razu widać rękę mistrza. A właściwie powinienem powiedzieć, że ręki mistrza nie widać - widać partaczy którzy dorwali się do fotoedytora i oszołomieni bogactwem efektów graficznych używają ich w sposób nadmierny. Możliwość wyboru została nam dana przez diabła :)

doka8

doka8 2009-06-06

Brawo Zdyrma ! masz rację ! real to real ! chociaż przyznam ,że też chciałabym czasem poprawić swój wizerunek.... pozdrawiam ! A Twoje z cyklu " Na biało " - wspaniale ujęty jakiś mały dramat dziewczynki.... :P

aquila

aquila 2009-06-06

zacne słowa

asiak78

asiak78 2009-06-06

wkładasz w Swoje zdjęcia sporo emocji stąd mają one niepowtarzalny klimat-Gratuluję!

mirroo

mirroo 2009-06-06

nie zapominajmy jednak o tym, że programy graficzne są niejako dopełnieniem nowoczesnych cyfrowych aparatów. funkcje takie jak np zdjęcia seryjne nie pozwalają na ustawianie ekspozycji do każdego pstryku. wówczas ratuje nas postprocessing.

nowoczesny cyfrowy aparat razem z programem graficznym to naprawdę potężne i na dodatek szybkie narzędzie do otrzymania dobrego zdjęcia. należy jednak pamiętać o zachowaniu proporcji pomiędzy myśleniem podczas rejestrowania ujęcia a późniejszą obróbką. żeby to drugie nie stanowiło 50% efektu końcowego.

z enklawą też bym podyskutował czy fotografia cyfrowa jest fotografią. według mnie jest.
tak naprawdę robiąc zdjęcie np nikonem f90 mamy do dyspozycji prawie wszystko to co w nikonie np d100. te same obiektywy, światłomierze, autofokusy, nawet tryby tematyczne, itd. różnicą jest to co otrzymujemy po zrobieniu zdjęcia. czyli kliszę. i tu niewtajemniczeni muszą ją zanieść do media marktu i dać do wywołania. a wtajemniczeni mogą poczarować w ciem...

jamer

jamer 2009-06-06

Swietna pieta w wersji la'femme.

jamer

jamer 2009-06-06

miro ma racje fotografia cyfrowa nie jest niczym gorszym , a analogowa nie jest swiatynia dla wybranych . przeciez jeszcze pare lat temu wszyscy cykali na kliszy. zreszta klisza nie jest niczym dziewiczym i jesli ma sie dostep do ciemni mozna na zrobic niezly PS. kontrast i jasnosc da sie regulowac dowolnie, robic odbitki przez rastry , kadrowac , naswietlac wielokrotnie ... owszem klisza to blona ale nie dziewicza ;)

bobbee

bobbee 2009-06-06

Real ?? A co to jest real ? Podejrzewam, ze podobne dylematy mieli fotograficy ktoorzy po raz pierwsty zobaczyli film maloobrazkowy. ( co to jest - tylko szklana plyta !!! )

Realem moim zdaniem jest to co ludzie chetnie ogladaja i z czym sie utozsamiaja. Zdjecie ktoore nie jest przerobione, ktoore nie pokazuja tego, czego pod wzgledem estetyki od nich oczekujemy beda zaklasyfikowane przez odbiorcoow jako plaski, nudne i nieestetyczne !
Cooz, moze i szkoda powiekszalnika ktoory marnieje na strychu, ale na kompie wygodniej .

bobbee

bobbee 2009-06-06

Z innej strony - czy nie ma w tym troche zawisci - ja - fotograf - musialem uczyc sie ustawien przeslony, czasu, wybrac obiekt, ustalic kadr i potem czekac na odbitke. A dzis, Canon 5000 strzela serie 50 klatek na sekunde, i na zasadzie slepej kury i ziarna napewno jedno z naswietlonych bedzie dobre ! 'Nie fotografowanie a wyrobnictwo ! :-))

holefka

holefka 2009-06-06

persja dobrze gada :)

nemek

nemek 2009-06-06

Nalałeś wodę na młyn , oj będzie się tu działo teraz :)

Można się nie lubić z fotografią cyfrową ale to też są zdjęcia może na innym nośniku ale jednak a fotografia analogowa tak naprawdę nie jest czymś aż tak trudnym , ba , film ma większą tendencję do "wybaczania" błędów pomiaru a to że później trudniej jest samemu sprawdzić co to się wykluło to już laika nie obchodzi , po to są "spece" w różnych labach w końcu nikt nie kupuje krowy żeby się mleka napić . Inna sprawa z zawodowcami i cyframi, tylko że tu już kłopot z obróbką w photoshopie odpada , bo jeśli ktoś zajmuje sie taką fotografią na poważnie to najczęściej potrafi obsłużyć tak program żeby jak najmniej było widać ingerencję w zdjęcie a jak nie potrafi to od tego ma sztab geeków komputerowyh :) To że panie na zdjęciach glamour wyglądają zbyt gładko to najczęściej ich próżność :)

nemek

nemek 2009-06-06

bobee , a przy cyfrówce to nie trzeba wiedzieć co to , czas , przesłona , po co większe czy mniejsze ISO ? Jeszcze nie ma takiego aparatu żeby się tylko naciskało guzik i co któreś zdjęcie będzie pereką , nie zapominaj o dawnych małpeczkach analogowych , też wystarczyło tylko nacisnąć , tylko czy każdego zadowala takie robienie zdjęć ?

ellah

ellah 2009-06-06

świetne zdjęcie, niebanalna chwila, kadr. :)

bobbee

bobbee 2009-06-06

Przy dzisiejszej technice / specjalny program naswietlen zachodoow slonca, automatyczne wykrywanie twarzy, odpalenie zdjecia dopiero po odkryciu usmiechnietej twarzy (!!!) / nie bedzie problemu ze zrobieniem napraawde doskonalej "malpy". Jest to poroownywalne z wprowadzeniem autofocusa - ja tez na poczatku krecilem pierscieniami, a teraz autofocus jest nawet w objektywach przeznaczonych do... studyjnej fotografii portretowej !
Ale wracajac do sensu oceniania analog / cyfra, amator / profi to i tak jestem pewny, ze to tylko kwestia osobistego odbioru i przeznaczenia danego zdjecia. Do fotografii reklamowej musisz miec extra laske ktoora przez 15 lat musi wygladac zawsze tak samo - a w photoshopie mozesz cofnac czas / lub jego oddzialywanie /
A zdjecie ktoore mnie osobiscie polozylo to fotka wodospadu w Norwegii zrobione.... komoora !

nemek

nemek 2009-06-06

Taaa i taka "maupa" superduper będzie sama robić genialne zdjęcia , pewnie też z obiektywiku średnicy 2cm z jedną plastikową soczewką osiągnie lepsze efekty niż 600/4 albo bokeh i małą go jak szkło 1,2 ? już nie wspominając o efektach jakie dają szła typu 135 DC , sorry ale fizyki nie przeskoczysz . Te programy o których mówisz to nic więcej jak zwykły przekręt marketingowy , tak samo jak ilość megapikseli , każdy zachód słońca jest taki sam że da się go zrobić jakimś programem tematycznym ? a co z terenem ? tak samo idealnie odtworzy pustynię jak lodowiec podczas zachodu ? Detekcja uśmiechniętej twarzy to już całkiem niezły numer , jak bedę chciał pstryknąć płaczące dziecko to co ? nie odpali mi się aparat ? Im więcej wodotrysków w aparacie tym lepiej się sprzedaje a to że najczęściej można je o kant dupy rozbić to już inna sprawa i na szczęście żadne z tych wynalazków nie wpływają na to czy zdjęcie będzie dobre czy złe .

bobbee

bobbee 2009-06-06

ba, przed 10 -ciu laty ludzie wieszali psy na objektaywach zmiennoogniskowych - ze traca swiatlo, ze znieksztalcenia i inne aberracje. Ale dzis mozesz / oczywiscie za horrendalna cene !/ kupic 70-200 2,8 ! Tzn niemozliwe bylo wczoraj - dzis to tylko kwestia ceny i ... odwagi !
Postepu technicznego sie nie zastopuje - ja caly czas czekam na objektyw 10-1000 mm 1,4 za mniej niz 1000 PLN :-))
Co do malpek - 95% ludzi robi zdjecia w calkowicie przewidywalnych warunkach - dobre swiatlo nieruchomy motyw. Jezeli nie wyjdzie im zdjecie w innych warunkach to dostaja propozycje ze sklepu fotograficznego zeby kupic nowy, lepszy model, ktoory takie zdjecie zrobi.
Ja tez jestem zdania ze im wiecej dodatkoow im wiecej funkcji tym gorzej ale nawet profesjonalisci non-stop dokupuja soie lepsza statyw szybszy wyzwalacz jasniejszy objektyw. Dlaczego nie kupic przystawki " placzace dziecko 1,0" za jedyne 99,99 ?? :-)))

A juz na serio - ogladajac fotki znajomego zrobione zwyklym cyfrakiem naprawd...

zdyrma

zdyrma 2009-06-06

Nie uważam, że matryca jest gorsza, czy lepsza od filmu. Chodzilo mi tylko o okreslenie granicy ingerencji w obraz juz po "pstryku" :) "Pstryk" jest dla mnie najwazniejszy, bo pstryk nie klamie. Wszystkie pozniejsze zabiegi moga odebrać fotografii wiarygodność.

Jesli chodzi o sprzet, to jeszcze o nim napisze :)

bobbee

bobbee 2009-06-06

Pstryk nie klamie ??? Przeciez to jest wlasnie jakas ingerencja w ogoolny widok ! Juz w momencie gdy wybierasz dokladnie ten kadr, proobujesz zasugerowac ogladajacemu Twooj punkt widzenia !
A jakie sa granice ingerencji w zdjecie ? Takie same jak u Picassa, ktoory paroma kreskami byl w stanie namalowac portret ! Ostateczne zdanie ma przeciez widz - i jezeli odpowiada mu zdjecie "wiecznie mlodej" modelki trzeba mu chyba wyjsc naprzeciw.

buli11

buli11 2009-06-06

"Pstryk"...Z ulicy Racławickiej róg Bałuckiego...;)

burzagb

burzagb 2009-06-06

Polecam obejżeć zdjęcia Ryszarda Horowitza, pewnie pan widział ale dla tych którzy nie widzieli polecam, robił zdjecia w latach 80 -tych takie które trudno niejednemu fotografowi byłoby zrobić w dzisiejszych czasach, odnośnie fotografii klasycznej - od dwóch tygodni mam swoją ciemnię, zabawa świetna, narazie tylko czarno - białe robie, jeszcze troche sprzetu musze dokupić, żeby to wychodziło lepiej, ale takie zdjęcia z "analoga" mają duszę :)

kodylec

kodylec 2009-06-06

ZNAKOMITE! takie: black & white....

skarlet

skarlet 2009-06-07

wow poprostu:)

przemka

przemka 2009-06-07

Może "pstryk" to nie kłamstwo, ale też nie cała prawda. Jak już to prawda bardzo wybiórcza ;)
A na fotografię cyfrową i programy graficzne oburzam się tylko sporadycznie - jak mnie nabiorą lub wymażą z życia coś wartościowego, bo bardziej pracochłonne i na pierwszy rzut oka mniej efektowne. I jeszcze jak mnie przytłaczają nawałem zdjęć. Kilkanaście lat temu było to nie do pomyślenia, by nie chciało mi się przeglądać zdjęć z wakacji, spotkania, wyjazdu - każde obracałam dziesięć razy, a teraz... next, next, del, next, next, del, del...

mirroo

mirroo 2009-06-07

tak mnie naszło na jeszcze jedno przemyślenie. odnośnie cyfry i analoga.
efektem "pstryka" w cyfrze jest plik a w analogu klatka na kliszy. kliszę niesiemy do labu, bo w większości nie umiemy sami nic z nią dalej zrobić, a nawet jak o tym poczytamy to trzeba kupić parę gratów za "parę" złotych żeby można było się pochwalić się gotową odbitką w albumie. i to nie retuszowaną.
plik kopiujemy do komputera i wyświetlamy w przeglądarce windowsowej i można się chwalić fotkami. można zainstalować photoshopa (na pewno ktoś znajomy pożyczy płytkę), numer rejestracyjny pobrać z www i za darmo cieszyć się pięknymi zdjęciami.

przemka

przemka 2009-06-07

Mirro, święta prawda. Bez cyfry nie byłoby garnka!

koege

koege 2009-06-08

niezła burza,z PS jest,oczywiście moim skromnym zdaniem,tak jak to śpiewają w pewnej piosence ,można uzyskac bardzo wiele,ale..."wirtualna miłósc nie zamieni się w dziecko".........i już

krakus

krakus 2009-06-08

Zdyrmo - uwielbiam oglądać Twoje prace i czytać jakże ciekawe opisy. Ale czasy nastały ! NIE ZNAMY SIĘ - A BARDZO CIĘ LUBIĘ !!!
Pozdrawiam Cię serdecznie ARTYSTO - DOKUMENTALISTO !:)♥

julkaxd

julkaxd 2009-06-08

świetne zdjęcie, bo oddaje emocje:) do tekstu ....- potwierdzam i dodam tylko, że najlepszy PS nie uratuje kichy:)

nemek

nemek 2009-06-08

Wszyscy się czepiają PS , ciekawe ile na garnku jest osób które ze spartolonego technicznie zdjęcia potrafią w Photoshopie zrobić cudo ? Bo w drugą stronę to żaden problem co nie raz można tu zauważyć :) Sporo osób twierdzi że nie używa PS bo to już nie są zdjęcia a ja dość często mam wrażenie że nie robią tego bo nie mają pojęcia jak się za to zabrać , może tak oświecisz ludzi jakie sztuczki można robić w ciemni i dlaczego w photoshopie akcje dające ten sam efekt nazywają się tak samo ? :))))

zdyrma

zdyrma 2009-06-08

Nie bylem specjalista od obrobki. Mozna bylo dopalic jakies fragmenty zdjecia, cos tam wymaskowac, ustalic gradacje (poziom), a potem tylko plamkowanie. Usuniecie jakiejs nogi czy reki z kadru bylo wlasciwie niemozliwe. W Ps, to trwa 30 sek.
Od biedy mozna bylo wyprostowac perspektywe, albo zrobic podwojna ekspozycje. To jednak nie to samo, co free transform, albo maski.
Poza tym zgadzam sie, ze praca w Ps nad kiepska fota, to rzezba w g... :)

nemek

nemek 2009-06-08

Właśnie , maskowanie , gradiacja ,forsowanie , identycznie nazwy i ten sam efekt :) Usuwanie nóg to już nie jest takie łatwe i chyba tylko wprawionemu specowi zajmuje 30 sek , najczęściej widać że coś gdzieś było zastąpione na zdjęciu bo większość ludzi pobiera próbkę z przerabianego zdjęcia a to już żaden problem zauważyć że taki sam cień lub kształt jest dwa , trzy czy cztery razy na tym samym zdjęciu . Fakt są magicy którzy potrafią z niezłego zdjęcia zrobić foto-obraz w Photoshopie i wygląda to bajkowo ale takich artystów jest tyle samo co fotografów analogowych umiejących czarować w ciemni :) Zdecydowana większość zaawansowanych amatorów najczęściej dokonuje tylko te podstawowe zmiany w zdjęciu (kadrowanie , jasność , kontrast , nasycenie wyostrzanie i modne w cyfrowej fotografii odszumianie) , ktoś kto ma ciut większe pojęcie o fotografii niż pstrykanie zdjęć u cieci na imieninach wie już przed pstrykiem co jak i z czym żeby efekt końcowy miał ręce i nogi .


Dokładnie tak j...

nemek

nemek 2009-06-08

Dokładnie tak jak mówisz " z g... bicza nie ukręcisz" i nie pomoże zrobienie serii 50 zdjęć , bo i tak będą takie same

tubylec

tubylec 2009-06-08

Bliżej mi w poglądach do Bobbee, niż Zdyrmy.
Ale to chyba jest jednak dyskusja o wyższości Matejki nad Picassem, lub odwrotnie... :)

zdyrma

zdyrma 2009-06-09

Tubi, ale cokolwiek zmieniasz w swoich bezcennych fotkach, zawsze zachowaj oryginal.

tubylec

tubylec 2009-06-09

Tak właśnie robię, niezależnie od ich "bezcenności"... :D
Zresztą tak jak wielokrotnie pisałem nie przekłamuję ich, czasem czyjś kawałek nogi trzeba wyrzucić ;)

donata8

donata8 2009-06-10

Pod tym, co napisałeś pod zdjęciem, podpisuję się dwoma rękoma!!!

fizjo

fizjo 2009-06-10

wykorzystując światło ,tło i punkt widzenia mażna pokazac piękną, lub inną stronę obiektu

ewciad

ewciad 2009-06-12

Pieknie...jak do slubu dziewczyneczka ubrana.Sliczne czarno białe...maja swój urok.Pozdrawiam ciepło.Olenka:))

strega

strega 2009-06-23

Zdjęcie czarno białe, z cyklu "na biało", tym razem "na biało-czarno".
Co do aktorek, to w grę wchodzi jeszcze jedna sprawa. Oprócz photo shopów itp, jest jeszcze skalpel, strzykawka itp... A potem aktor, czy aktorka, ma problem z pokazaniem uczuć na twarzy... Najlepszym przykładem są "aktorzy" z "mody na sukces". Ci, mam wrażenie, nie mogą się nawet w pełni uśmiechnąć...

oclara

oclara 2009-07-08

znam troche PS ale nie powiedzialabym ze "poprawianie zdjecia" trwa 30 sekund - dobre poprawianie jest czasochlonne - nie dyskutuje nad okladkami pism bo te maja swoje wymogi - i inaczej pewien produkt sie nie sprzeda, pewien chirurg nie odzyska pieniedzy ze swojej kosztownej krypto reklamy - ale to wlasnie PS pozwala na sliczne efekty kiedys z trudem uzyskiwane w ciemni - virage à l'or poznalam w ciemni , a teraz ten sam efekt mozna uzyskac aplikujac mieszanke filtrow w PS :)

gaika

gaika 2009-07-29

Oglądam Twoje zdjęcia, są wspaniałe, czytam Twoje opisy zdjęć i próbuję się uczyć czegoś od Ciebie.
Te zdjęcia to często i moje wspomnienia.
Jestem laikiem w fotografowaniu ale staram się zdobywać wiedzę w tej dziedzinie oczywiście z różnym skutkiem ale lubię fotografować. Pozdrawiam Cię gorąco i życzę miłego dnia :))

dodaj komentarz

kolejne >