Poverty. Czyli ubóstwo.

To już moja ostatnia fotografia z tej serii,poświęcona właśnie dziś,w dniu 1 listopada jednej z niewielu takich nekropolii w Polsce,na której znajdują się mogiły samych bezdomnych.

W ciągu całego roku nie ma tam nikogo, a co dopiero dziś,jutro czy pojutrze?

Dlatego tu, w garnku,po raz kolejny przybliżam Wam to miejsce, które znajduje się w Łodzi,przy ulicy Zakładowej.

Spoczywa na nim już kilkanaście tysięcy szczątków osób czasem z nazwiskiem, częściej tylko z pseudonimem, lub N/N.
Nie ma tam nagrobków, świeżych kwiatów, czasem tylko palący się pojedynczy znicz.

Nawet nie ma śmietników, bo i tak nie ma co i komu uprzątać z pokrytych trawą tysięcy mogił.

Z tym miejscem nieodłącznie kojarzy mi się utwór, który skomponował włoski kompozytor muzyki filmowej,Ennio Morricone, zmarły w tym roku niedawno, bo w dniu 6 lipca.

https://youtu.be/9P_V4pK8lCo

Ta kompozycja pochodzi z wspaniałego filmu pt. "Dawno temu w Ameryce".
Dziś niech ode mnie ta właśnie, piękna muzyka, właśnie w mojej galerii też symbolicznie towarzyszy Im, bezimiennym, z tej fotografii.

I takim podobnym, rozsianym po całej Polsce, do których mogiły nie ma kto ani dziś , ani każdego innego dnia podejść i poświęcić tam spoczywającej osobie nawet chwilki zadumy.

A może to właśnie Ich życie, było za mało chronione?
Także przez Nas?

Nie wiem. W tej kwestii nie oczekuję nawet zabrania w mojej galerii głosu Tych, co w sposób fundamentalny podchodzą do kwestii życia, która to kwestia tak dzieli ostatnio nasze społeczeństwo, zmuszając setki tysięcy kobiet (ale i mężczyzn!) do wyjścia na ulice.

Wiem, wiele przez ostatnie lata zrobiono dla procesu wyprowadzania z bezdomności.
Ale czynią to przede wszystkim Organizacje Użyteczności Publicznej, fakt, że za pieniądze z budżetów państwa i samorządów.
Ale to nie pieniądze są najważniejsze.

Potrzebni są autentyczni fachowcy , którzy potrafią każdy przypadek sklasyfikować i poprowadzić indywidualną drogą.Tak,jak potrafią to uczynić organizacje np w krajach skandynawskich. Na zarzut, że to Oni sami wybierają takie życie, odpowiadam:
Spotkałem na swojej drodze takich, co jednego dnia polityką państwa,(likwidacja całych gałęzi przemysłu i źródeł zarabiania i utrzymania rodziny, co spowodowało rodzinne konflikty,eksmisje z domów, rozpad rodzin, potem alkohol itp);
-przez politykę fiskalną, decyzjami administracyjnymi bez sądu pozbawieni zostali swoich domów, narzędzi pracy itp.choćby tuż po zmianie ustroju w 1989 roku.
Wśród bezdomnych spotykałem inżynierów, lekarzy, nauczycieli i jednego znanego podróżnika oraz aktora..
A to tylko promil wśród Nich.

To nie Ich kaprys, by umrzeć w jakiejś norze, ale polityka Ich państwa w znacznej części doprowadziła do tego stanu.
A państwo w swej definicji winno dbać o najsłabszych i nie radzącym sobie w nowej sytuacji.
Solidarnie,całe społeczeństwo.

Starsza pani, która wtedy spotkana na tym cmentarzu powiedziała słowa, które do dziś utknęły mi w pamięci:

W minionym "niesłusznym socjalizmie", jak znajdowano zwłoki mężczyzny zamarznięte na polu, to zawsze był zapity uczestnik jakiejś uroczystości co zasnął pijany w polu, ale wracający do swojego domu.

Teraz to setki zamarzniętych zwłok,(co roku około 300 osób) które nawet nie miały dokąd wrócić.
Bo nie miały domu.
Tylko przez ostatnie 40 lat "tej upragnionej wolności"w ten sposób życie straciło około 12 000 naszych obywateli.

Chronimy każde życie?

Jutro na tym cmentarzu nie należy oczekiwać jak co roku tzw "wypominek".

Nie ma komu jednak wspominać, ani rzucić groszem kapłanowi.

Ci co kupili zapas zniczy i chryzantem na te dni , zostali jak "Jan Himilsbach z angielskim", nie mówiąc o handlujących chryzantemami.

Niegdyś nawet odwiedzał tę nekropolię biskup Metropolita Łódzki- Grzegorz Ryś.
Niegdyś.

Czym jest ubóstwo?

Przeglądając kiedyś internetowe nowinki w różnych językowych wersjach,spotkałem ten film,który nakręcony może i w celu propagandowym przez młodych Rosjan,w jakimś zakresie pokazuje Nam jednak swoim obrazem tę skrywaną twarz "największego mocarstwa świata"
Ja drugi raz oglądając wyłączyłem dźwięk.Obraz bardziej dociera.
Za kilka dni w USA wybory prezydenckie.

Polecam:
https://youtu.be/nOmuf8Z22Lw


Przyjmuje się trzy różne progi (granice) ubóstwa.

1) Pierwszy to ubóstwo skrajne, wyróżniane w oparciu o minimum egzystencji.
Minimum egzystencji wyznacza bardzo niski poziom zaspokojenia potrzeb.
Konsumpcja poniżej tego poziomu utrudnia przeżycie i stanowi zagrożenie dla psychofizycznego rozwoju człowieka.
W sumie w skali wszystkich gospodarstw domowych w 2019 roku ubóstwo skrajne dotyczyło 4,2 proc. osób, podczas gdy rok wcześniej było to 5,4 proc.

2)Za minimum egzystencji, poniżej którego żyje ta grupa, uznaje się 614 zł na osobę samotną i 1658 zł na rodzinę czteroosobową (dwoje rodziców + dwoje dzieci do lat 14).
Jest to wysokość przeciętnych miesięcznych wydatków.
Trzeba jednocześnie podkreślić, że progi te każdego roku rosną wraz z bogaceniem się ogółu społeczeństwa.

3) Drugim rodzajem ubóstwa jest ubóstwo ustawowe.
Do tej grupy należą osoby, które zgodnie z obowiązującymi przepisami są uprawnione do ubiegania się o świadczenie z pomocy społecznej.
W 2019 roku zasięg ubóstwa ustawowego spadł do 9,0 proc. z 10,9 proc. rok wcześniej.
W tym przypadku za próg uznaje się 701 zł na osobę samotną i 2112 zł na rodzinę czteroosobową.

4) Trzeci rodzaj to ubóstwo relatywne.
W tym przypadku za granicę ubóstwa uznaje się 50 proc. kwoty, którą przeciętnie miesięcznie wydają gospodarstwa domowe w Polsce.
W 2019 roku ubóstwa relatywnego doświadczało 13,0 proc. osób w gospodarstwach domowych, podczas gdy rok wcześniej - 14,2 proc.

5) Pozytywnych zmian nie widać także wśród dzieci niepełnosprawnych.
W gospodarstwach domowych z niepełnosprawnymi dziećmi w skrajnym ubóstwie żyło ponad 5 proc. osób.

A teraz zsumujcie sobie te wszystkie dane,zaglądający do mnie "garnkowicze" i porównajcie je z komunikatami,jakie są do Nas kierowane codziennie z mediów.

Ostatni spis przeprowadzony w nocy z 13 na 14 lutego 2018 roku dał liczbę 30380 osób mieszkających w altankach,ciągach ciepłowniczych i w namiotach.

Bo pustostany są zamykane przed Nimi.

W tekście tym posiłkowałem się oficjalnymi danymi z GUS za 2019 rok.
Bo do takich tylko uzyskałem dostęp.

Na zakończenie proszę o wysłuchanie najpiękniejszej polskiej kompozycji autorstwa Zbigniewa Preisnera,porównywanej przeze mnie do dzieła W.A.Mozarta-"Lacrimosa"(Lament), pochodzącej z jego dzieła "Requiem dla Przyjaciela",w wykonaniu Elżbiety Towarnickiej.
.

Dziś i jutro a nie w inny czas, nadaje się do uważnego Waszego wysłuchania:

https://youtu.be/xacflWZig8c

Spokojnych dni.
Po wysłuchaniu.

Na koniec coś bardzo osobistego:
Jak kiedyś los pozwoli i zajrzysz tu, to wysłuchaj :

https://youtu.be/vfnyJwi1AL4

Przypominam,że w swoich felietooonach poruszałem i poruszam trudne tematy,ale opisuję tylko te zdarzenia i fakty,które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej,zaś te układają mi się w pewien trend,który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!
To wcale nie przeszkadza w wierze.
Potwierdzam to swoim przykładem.

Copyright 1651 @ maska33