Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Nie wiem czy wiecie, ale w tym roku Mikołaj dla wielu takich jak autor poniższego listu, okaże się znów bogatą niespodzianką.

Jak na powyższym rysunku Andrzeja Mleczki.
Bo czy Mikołaj może okazać Kobietą?
Jak zechcecie się przekonać pociągnijcie Go za brodę.


"Kochany PIS, za mało podwyżek, za mało!

Wyborcy tej partii, jestem z was dumny.

Żyje się mi się dopiero dziś dobrze, czuję się bezpieczny, czekam na więcej programów plus.

Siedzę sobie w fotelu, oglądam darmową tv, czekając na święta piję piwo, dzieci na mnie zarabiają co miesiąc 500+ razy 3, zasiłek na każde dziecko, dostaję tez z opieki wyprawkę dla dzieci, ubiory z Caritasu dla mnie i konkubiny, opał na zimę i do tego bony żywnościowe, które na bazarze idą po 10 zł jak świeże bułeczki.

Moja konkubina ma ciągle czas na integrację cielesną ze mną, bo jest ciągle kobietą wypoczętą.

A więc równie szczęśliwą.

Ma czas na gotowanie obiadów dla mnie tylko, bo dzieci są do 16 w szkolnej świetlicy, żeby odrabiać lekcje przy szkolnym komputerze i mają tam dwa darmowe , bo od samorządu- posiłki.

Za mieszkanie komunalne płaci nam "miasto", a w najbliższej przyszłości słychać o bonie na energię elektryczną i gaz.

Więc nie odczujemy zapowiadanych od kilkunastu dni podwyżek tych mediów.

Wczoraj przywieźli dwie tony węgla opłacone przez opiekę społeczną, więc musiałem ruszyć tyłek i wrzucić do piwnicy, bo kierowca był nieużyty i odmówił tego jego przecież obowiązku.

Ale co usłyszał, to jego .

"Tuskowy" nierób.

Bilety do komunikacji miejskiej też mamy fundowane przez samorząd.

Bardzo mi przykro, że to wy tak musicie ciężko pracować na mnie i moją rodzinę, ale no ktoś przecież w naszej Ojczyźnie-musi?

Mnie żyje się dobrze i oby PIS rządził jak najdłużej.

A, zapomniałem, moja konkubina dostanie też zapowiadaną przez PiS emeryturę za urodzenie już trójki dzieci, bez dnia pracy "na biało", więc nie wiem jak można krytykować taką władzę?

Dodatkowo, jeżeli urodzi nam się 4 dziecko (o co się już codziennie staramy) to dostaniemy w "nowym ładzie" gratis około 12 tyś złotych i kolejne już 500+.

Żyć nie umierać.

Pozdrawiam przeciwników zjednoczonej prawicy i życzę Wam miłej, mało uciążliwej pracy, ale za to codziennie po kilkanaście godzin, i już bez żadnej wolnej soboty.

Bo moje dzieci rosną i też będą potrzebowały niedługo waszego wsparcia.

Szczęśliwy mąż i ojciec. Gdańsk Orunia -AD 2021"

Tym razem dziś nie zdradzę, skąd zacytowałem ten tekst.
Być może jest to forma pastiszu,naśladującego publikowane listy i komentarze na stronach urzędów państwowych, zważywszy na formę i ton.
Zapewniam, że zaistniał i miał adresata.

Dodam,że w bardzo rozległym rejonie, jakim jest Dolna i Górna Orunia, od lat odnotowuje się najwięcej przestępstw - każdego rodzaju. Ciemne bramy, stare kamienice i podwórka straszą nie tylko przyjezdnych.

Problemem jest tu alkoholizm, rozboje i narkotyki.

W opinii samych gdańszczan Orunia to przestępcze zagłębie, gdzie miejscowi patrzą krzywo na obcych.
Zawsze.

A większość na "socjalu".

Po zmroku lepiej unikać ulicy Gościnnej, której nazwa jest w tym przypadku dosyć myląca.


Czy mój Adwersarz chciałby czemuś zaprzeczyć?

Od razu przypomniało mi się Jego dzisiejsze oświadczenie w galerii Naszego Kolegi.

Cytuję:

"Jednocześnie wyrażam zadowolenie, a nawet radość z faktu, że w Polsce żyje mi się bezpiecznie pod każdym względem".

Oczywiście, bo jak mam Mu nie wierzyć?

Pasuje jak ulał jako podsumowanie dzisiejszego tematu felietooonu.

Mój osobisty komentarz.

Wokół siebie zauważyłem, że sporo znajomych "z widzenia", którzy latami wstydzili się swojej biedy, od kilku lat żyją nie od wypłaty do wypłaty, jak kiedyś o ile mieli tę pracę, ale już z podniesioną wyżej głową.

Tyle , że ich dzieci powoli wychodzą z wieku, który upoważnia do pobierania świadczeń socjalnych co staje się w obliczu ich choroby kolejną przeszkodą do przeskoczenia.

Szkoda,że państwo nie wypracowało, (lub nie chciało wypracować) procedur które w sprawiedliwy sposób powodują,że pomoc socjalna dociera tylko do potrzebujących.

Polecam wywiad na Onecie, gdzie restaurator i rajdowiec pan Jan Kościuszko opowiada o 25 latach organizowania wigilii -dziś dla ponad 10,000 ubogich- przyjeżdżających już do Krakowa z całego kraju. Podczas jubileuszowej Wigilii, na rynku wydanych zostanie blisko 50 tys. porcji.
W tym wywiadzie poruszonych jest wiele ciekawych wątków-jakże prawdziwych.

Jeszcze raz -polecam.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie, oglądajcie !

Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".

To moja fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wielu dostępnych wydawnictw.

❄️ 17 156 / ☠ 616

Copyright 2562 @ maska33.