Każdy wczoraj liczył, tak  jak umiał.

Każdy wczoraj liczył, tak jak umiał.

Moja dziś uboga"oferta", czyli dzisiejszy króciutki felietooon, też może zawierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne, podobno negatywne znamiona.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński, w swoim wystąpieniu, będąc w tym czasie w..... Katowicach (prawie 300 kilometrów od Warszawy) stwierdził autorytatywnie, że w "Marszu Miliona Serc", brało udział 60 tys. ludzi, a według jego też potem słów, że na podstawie danych jakie uzyskał z policji -stwierdził, że może około 100 tys..

Warszawski zaś ratusz podał , że był to milion, a sam Donald Tusk — że nawet ponad milion...

Rzecznik policji kategorycznie zaś wieczorem stwierdził, że żadnych danych o marszu , nie podawał nikomu.

Na prezentowanych tu moich zdjęciach zadaję kłam tym słowom.

Jak sami na nich widzicie, w marszu brało udział najwyżej (hmm, hmm) " 300-500 osób"....

I tego się będę "kurczowo trzymał".

Więc ja się z nikim spierał o to już nie będę.

Trzeba po prostu było tam być.

Z Poznania do Warszawy, tylko 310 km, autostradą A-2.
Tyle samo co z Katowic.

Od "Metro Centrum" do "Ronda Radosława", morze ludzi płynęło nieprzerwanie godzinami Aleją Jana Pawła II i pobocznymi, równoległymi alei ulicami.

Nie lubię ani manipulować, ani być manipulowanym.

Ten temat wtrącam, w moim fotoblogu, tylko w celu jego zarchiwizowania.
Nie upajam się żadnym tematem, bo to nie o to tu chodzi.

Za kilka godzin, będzie druga część - wczorajszego, obiecanego felietooonu jako kontynuacja przytaczanych przykładów (a nie wydumanych opinii) panoszącej się hipokryzji u tych, u których ona stała się i nadal jest cechą ich charakteryzującą.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej- które układają się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej właśnie formie dzielę się jego opisem z Wami.

Copyright 4321 @ maska33

pit69

pit69 2023-10-02

B.dobra seria.....w Katowicach spóźnieni o godzinę byli bo na 100% oglądali co w Stolicy i chyba szok przeżyli!:)))Pozdrawiam!

asiao

asiao 2023-10-02

Oglądałam w TV, liczyć nie liczyłam, ale nie ma wątpliwości, że ludzi było multum, conajmniej tyle samo co w czerwcu, a bardzo prawdopodobne, że więcej. Widać było bardzo dobrą atmosferę, radosne twarze, zabawne przebrania (peruki, ryjki itp), ale bez agresji i jadu.

aam57

aam57 2023-10-02

A jutro ja będę wieprz, żona świnia, bo idziemy do kina ;)

kedil

kedil 2023-10-02

Nie ważne ile osób było na marszu . Ważne ile pójdzie na głosowanie i jak będzie głosowało.

awangar

awangar 2023-10-02

Cóż, ci co dawniej szkoły kończyli na pewno policzyli dobrze, gorzej z bieżącym liczeniem, ale mamy przecież kalkulatory, cudowny wynalazek...:)
A tak w ogóle, istotna jest inna kwestia i tu zgadzam się z 'kedil'.

henry

henry 2023-10-02

no cóż.. ja nic do świn nie mam.. :))

volta

volta 2023-10-03

Nie ważne ile było, ważna istota samego marszu i atmosfera bez epitetów jakie serwuje nam ta władza... a, już odnośnie hasła , że ''tylko świnie siedzą w kinie'' przekroczono wszelkie możliwe granice !

maska33

maska33 2023-10-03

Człowiek rozumny wie, że w takiej świni jest wiele cech , które wielu z Nas, chciałoby też posiadać.
Jako jedną z najbardziej oczekiwanych, pożądanych (ależ świat by wtedy wypiękniał i uspokoił ) jest dla wielu z Was już zapewne (przez ową świnię)znana cecha przeżywania orgazmu przez pół godziny.
No cóż, każdy widzi, jakie świnia potrafi kryć w sobie jeszcze tajemnice.
Często już niedostępne, dla krytykantów.
Pozdrawiam ;P

dodaj komentarz

kolejne >