W tym roku po raz pierwszy skusiłam sie na uprawę miechunki jadalnej , która często jest mylona z miechunką rozdętą . Mają podobne torebki-osłonki i w środku owocki.
Mój eksperyment jak widać na zdjęciu powiódł się i zbieram plony.:):) Owoce są przepyszne słodko- kwaśne. Szkoda ,że pogoda nie sprzyja i chyba nie wszystkie owoce zdążą dojrzeć..
dodane na fotoforum:
peugeot 2016-10-12
Perłopław by sie zdziwił,piękna jest.Jutro luknę do puszczy, bo mi tu ciśnienie podnoszą;-) Pozdrawiam.
pantoja 2016-10-12
Bardzo apetycznie wygląda, kulki nadają się na naszyjnik, takie odmienne perełki. Kilkanaście lat wstecz poczęstowano mnie takimi kulkami. Twierdzono, że to świeże rodzynki uprawiane w Polsce. Przecież wiem, że rodzynki są z winogron:)
Niestety nie smakowały mi te ślicznotki, jak dla mnie były zbyt mdłe, kwaśności nie czułam ale warto uprawiać bo śliczne i rzadko spotykane. Zdjęcie równie piękne...
asiao 2016-10-12
Tylko Ty to potrafisz.. tak sfocić mały owocek i wyhodować unikat! Nie wiem, czy odważyłabym się go jeść, bo wygląda jak psianka, ale jeśli Ty przeżyjesz, to też spróbuję :)
liiliii 2016-10-13
Piękne zdjęcie i opis..
Dobrej nocy życzę a jutro wiele radosnych i szczęśliwych chwil..
Pozdrawiam serdecznie ... :)
meryen 2016-10-13
A to ciekawe! Gratuluję udanego eksperymentu, no i ślicznego zdjęcia słonecznej kuleczki:)
nastka 2016-10-13
...smakowałam i ja ...mają charakterystyczny i bardzo ciekawy smaczek...
Ślicznie pokazany owocek !...:)))
nutkka 2016-10-20
Podziw:)