Zdjęcia kobczyków zrobiłem o zachodzie słońca ze zbyt długim czasem naświetlania i niestety jakość zdjęć do kitu. Od sierpnia aż do końca września trwać będzie przelot tych ptaków. Nie każdego roku zdarza się większy nalot. W tamtym było ich wyjątkowo dużo ale i w tym również jest nieźle. Warto w czasie wycieczek przeglądać linie energetyczne, wystające suche gałęzie na większych drzewach, bo mogą tam przesiadywać kobczyki. Nieraz pojawiają się w dużych stadach. Mój kolega widział niedawno aż 30 ptaków koło Kątów Wrocławskich. Kobczyki w naszym kraju zalicza się do ptaków nieregularnie przelotnych lub zalatujących a dawniej sporadycznie lęgowych. Nawet niedaleko Strzegomia, gdzie mieszkam, w czerwcu 1904 i w lipcu 1914 roku zdobyto samice z jajami w jajowodach. Określenie zdobyto nie jest zbyt precyzyjne, bo dawniej, zdobyto, znaczyło z reguły zastrzelono. W ten sposób naukowcy powiększali zbiory tzw.skórek w muzeach i był to dowód na pojawienie się jakiegoś rzadkiego ptaka. Teraz w sposób bardziej humanitarny zdobywamy dowody pojawienia się ciekawego gatunku, dzięki fotografii, kamerom jak i ogromnej liczbie pasjonatów, doskonale znających ptaki. W przypadku obserwacji bardzo rzadkich gatunków i trudnych w oznaczaniu wysyła się zgłoszenie do Komisji Faunistycznej, która weryfikuje opis. W czasach współczesnych, wydarzeniem było stwierdzenie lęgu tego gatunku pod Przemyślem w 1985 roku. Kobczyki gnieżdżą się we Wschodniej Europie, również na Węgrzech. Zajmują gniazda krukowatych i częste są w czynnych koloniach gawronów. Same również gnieżdżą się kolonijnie a najchętniej wybierają otwarte doliny rzeczne, zadrzewienia wśród łąk i stepów. Żywią się głównie owadami, które zręcznie przytrzymują i zjadają w locie. Pozdrawiam serdecznie:) https://www.garnek.pl/bmator/30063948/pani-aneta-dla-anetki
https://www.garnek.pl/kajus63
orioli 2015-09-16
Takie piękne ptaki, ale trudno je u nas spotkać. Czekam na to wrześniowe ich pojawienie się z nadzieją na udane zdjęcia. Zawsze jadę najpierw tam, gdzie spotykałam je w ubiegłe lata, a one mnie zaskakują. Dopiero w ostatnią niedzielę dopadłam je. Co z tego. Dzień był raczej pochmurny, a one wysoko, właśnie na liniach energetycznych.
sapiens 2015-09-16
A to ci siurpryza! Taki rzadki u nas ptaszek. Jak tak dalej pójdzie to i marabuty wylądują Ci na odnowionym dachu - fajnie by było.
styna48 2015-09-16
Te ptaki to dla mnie nowość i niespodzianka , interesująco je opisujesz, ciekawie pokazujesz. Dla ptaków dobrze ,że fotografia może być dowodem.
vitaawe 2015-09-16
wspaniale*
henry 2015-09-16
no to miałes fart, ze akurat przelatywał.........dla pasjonata to wielka nagroda za cierpliwosć w wypatrywaniu ptaków!
Znakomicie z opisem!
hellena 2015-09-16
Wspaniale opisałeś i tak miałeś gratkę ,że spotkałeś go.Do końca września jeszcze kilka dni więc może jeszcze Ci się poszczęści:))
andaba 2015-09-16
Dobre zdjęcia, nie bądź takim perfekcjonistą :)
A ptaszek chyba rzadki, nigdy nie słyszałam o takim.
wisko15 2015-09-16
PIĘKNY STRZAŁ :)