ooo nieeee! psie g**** w ogrodku??!! Na naszej trafffce???!

ooo nieeee! psie g**** w ogrodku??!! Na naszej trafffce???!

* no porobilo sie :) W srode rano mielismy wizyte border colie ;)

pegasa

pegasa 2013-12-14

Hahaha:D jaka napuszona z oburzenia ;P

orioli

orioli 2013-12-14

I border zostawił taką wizytówkę. Nie dziwię się, że Malinka zbulwersowana na twarzy.

magtan

magtan 2013-12-14

:))) No słuszne oburzenie!
A ta wizyta to preludium czegoś? Bo mnie ciekawość żre...

funia77

funia77 2013-12-14

Ten wyraz twarzy bezcenny!!!! pozdrawiam...

bourget

bourget 2013-12-14

masz racje, okropnosc!!;)

kromis

kromis 2013-12-14

hihihi, magtan, pozyczylam Tessi od kolezanki na zajecia praktyczne ( co srode musimy miec pieski ). Normalnie powinnismy przyprowadzac takie do strzyzenia i golenia, no ale sezon niesprzyjajacy, a poza tym stwierdzilam, ze sobie odmienie i choc raz pojde na zajecia nieobladowana jak osiolek ( 2-3 torby: sprzet, jedzenie, czasami aparat ) tylko z pieseczkiem i malym plecaczkiem. A poniewaz musialam po nia jechac na drugi koniec Bxl i to tak zeby wyrobic sie przed zatloczonymi autobusami ( ok 6h ) to mialam jeszcze czas wpasc z nia do domu przed zajeciami.

kromis

kromis 2013-12-14

najfajniejsza byla reakcja kotow. Wchodzimy do domu, a Czarne jak zwykle wesolo zbiega ze schodow na powitanie. Zatrzymuje sie, patrzy na pieska ( ktory oczywiscie chce sie z kotem bawic ), schodzi jeszcze 3 schody ( jakby zupelnie nie przejal sie, ze to obce jest duze, no i nie nasze ), po czym orientuje sie i spyla na gore. Po chwili pojawia sie Malina i z dolu widac tylko puchaty "placek" z wielgachnymi oczami. Caracas zerka z pietra, a Cessna ze schodow prowadzacych na strych. Zanim wyciagnelam aparat bylo po "ptokach", no ale piewsze koty za ploty ;))

magtan

magtan 2013-12-14

Ty odważna jesteś!!! Ja bym się nie odważyła przy Kropce wejść z psem do domu:/ Jeszcze pamiętam, jak się bałam, wchodząc z małą Tosią, hihihi

lucyrka

lucyrka 2013-12-14

jak ten psiur tak mogl :)) mina Malinki mnie powalila :))))

catrin

catrin 2013-12-14

hi hi dobre:)

cola82

cola82 2013-12-14

No Malina nie ma ciekawej miny hehe

ato1rod

ato1rod 2013-12-14

Najpierw Pańcia pachniała pieskami, teraz już jeden w domu się pojawił i jeszcze ślad po sobie zostawił, zgroza !!!!!

werina

werina 2013-12-14

bueheheh ale przeżycie :)

puszek

puszek 2013-12-14

Robię wielkie ślepia,
futerko napuszam.......
widok psa obcego
wcale mnie nie wzrusza.
Pańcia coś przywlokła,
i to głośno szczeka.
Kot nigdy nie pojmie
pomysłów człowieka.
Pańcia chyba sobie
marzy po kryjomu,
że piesek zamieszka
kiedyś w kocim domu.
Pomysł ten szalony
nie ma powodzenia,
póki kocia czwórka
ma coś do miauczenia......
Biedny piesio - wyspa
w kocim oceanie,
najwyżej od Cessny
pazurem dostanie

ps........miły piesek, miły.........

puszek

puszek 2013-12-14

poproszę pierniczki w kształcie zwierzątek ! zwłaszcza w kształcie kotka !!!

hasedi

hasedi 2013-12-14

...i g**** na traffce i pies w domu ...ło matko ...!

fuma23

fuma23 2013-12-14

nio nie może być ;)

bourget

bourget 2013-12-14

a jakby koty wziely pieska w obroty, to duzy, czy maly , tak by tanczyl, jakby chcialy;))
..o rany Puszek, zarazliwe to rymowanie, zupelnie niechcacy mi wyszlo:)

wiesia9

wiesia9 2013-12-16

Malinka jest tak wstrząśnięta, że nawet nie jest zła tylko jakby zmartwiona i zszokowana, biduleńka, co tam się w jej główce kłębi...

dodaj komentarz

kolejne >