kromis 2016-11-12
️️Do kociego hoteliku. On ma ogromny plac zabaw i obsluge, rezydenci swiety spokoj i dostep ️do ogrodu 24/24, a my spokojnie mozemy nawdychac sie jodu nad morzem.
Rezydentow doglada ciocia :)
kromis 2016-11-12
Ale jaki biedulek? On lubi tam chodzic i ma przywileje i na noc nie zamykaja go w jego pokoiku, bo i Tak sobie sam otwiera wiec jako jedyny kot noca buszuje gdzie chce. Poza tym ma tam super atrakcje i moze junakowac przed innymi kotami.
Tak, Zoe z nami.
kromis 2016-11-12
Beda pozniej bardziej sie przytulac.
Wierz mi, Helenko, ze nieobecnosc Burego to dla nich wielka ulga.
orlica 2016-11-13
Pani na wakacjach i kocio też ...wszyscy będą zadowoleni ...zmiana środowiska
Dobrze wpływa na samopoczucie ...zwłaszcza w świetnych warunkach :)))
hasedi 2016-11-13
A tak szczerze to jak dajecie radę...są dwa obozy ..rezydenci i gowniarstwo kocio-psie...czy trzeba ich jakoś pilnować? Rozdzielać po pomieszczeniach ?
kromis 2016-11-13
Dzieki :)
Sa 2 obozy i na dole rzadzi Bure z Siwa, na gorze rezydenci. Nie trzeba ich rozdzielac po pokojach. T.zn Zoe ma ograniczony dostep ️do pieterka i moze tam byc tylko przy naszej obecnosci. Czesto jednak musze interweniowac kiedy Bure z ADHD za bardzo junakuje.
wiesia9 2016-11-13
Ależ tam czyściutko! Bure nie wygląda na przerażonego, po prostu wygląda jak zwykle ;-) Ale się wszyscy stęsknią za sobą! I jak miło, że pani Sarah robi uspokajającą dokumentację zdjęciową, można się uśmiechnąć i odsapnąć - wszystko pod kontrolą ;-) A Bury już przecież zna reguły gry na tzw. wolności (przecież uwiódł Kromisię w parku) ;-) Da sobie radę w tej delegacji :-)
bourget 2016-11-14
na wyciszenie to chyba nikt nie liczy, to jest kot ktory "nie peka" i cieszy sie wszystkim :) Moja Candy jest dosyc zdumiewajaca jak na urodzona z dzikiej mamusi i bez kontaktu z ludzmi do jakiegos 2 -go miesiaca zycia , ona tez niczego sie nie boi! Nawet odkurzacz nie robi na niej wrazenie, cale jej rodzenstwo trzeba przyuczac do zycia w domu i lubienia ludzi, a ona po prostu ma swoja filozofie zycia :)
orioli 2016-11-15
Bure ma dość energii na zawojowanie wszystkich miejsc, które odwiedza. Siedzi w futerkowym domku? Pewnie tylko chwilowo. Raczej obmyśla plan działania na kolejne godziny, gdy na trochę spuszczą go z oka.
kromis 2016-11-21
Doba 18e, weekend 35e, tydzien 120e. Oczywiscie Pani Sarah dla stalych klientow (jak Grisou ) robi znizki. Kiedys nie policzyla nam jednego dnia, innym razem w cenie weekendu nie policzyla za pozne odebranie ( ziamiast o 18 to o 23 ).
A, to sa ceny za klasyczny pokoj, ale jest jeszcze do dyspozycji osobny luksusowy salon dla, np. wielokociej rodziny.
My posylamy tylko Burego wiec ma klasyczny pokoj choc i tak ma wielkie przywileje i nie zostaje zamykany na noc w nim tylko moze biegac po calym hoteliku. A na wiosne zrobia taras na dachu pod chmurka. To dopiero bedzie szalenstwo ;) NIe bedzie chcial do domu wrocic ;p
Zreszta ogladnij sobie ich stronke:
http://hotel-carotte.be/tarifs/
kromis 2016-11-21
P.S Rudy MC to kot Pani Sarah o imieniu Carotte ( marchewka ). Stad nazwa hotelu.
To jest miejsce gdzie bez zmruzenia oka moge spokojnie zostawic Burego i wiem, ze bedzie mu tam dobrze.
Jest tam czysto ( Sarah sprzata 3 razy dziennie ), wchodzi sie do srodka w specjalnych oslonkach na butach lub w skarpetkach, gra spokojna muzyka, jest mnostwo atrakcji i zabawek.
Mozna przywiesc ze soba ulubiony kocyk i zabawke.
W pokoju kot ma do dyspozycji indywidualna kuwete, miske z woda i druga z jedzeniem, lozko/koszyk do spania. A caly hotel jest monitoringowany 24/24. Co jest fajna sprawa, Sarah mieszka w domu obok ale hotel jest polaczony z jej domem wiec w nocy moze spokojnie wybiec w pantoflach. W dzien spedza wiele godzin w hoteliku.