Upalne prawo, ale prawo.

Upalne prawo, ale prawo.

Tę moją fotografię z łódzkiego "Parku Zdrowie" prezentowałem już raz w czerwcu ubiegłego roku.
Dziś, ponieważ idealnie pasuje do treści, jaką poniżej zamieszczam, jeszcze raz ją przypominam i prezentuję.

Jedna z dowcipnych "garnkowiczek" nazwała ten obraz:

"Co na wystawie, to i w sklepie".

O ile nagi tors lub obok wiszący stanik 4D nad jeziorem nikogo nie razi, o tyle spacerowanie w centrum miasta bez koszulki i w bokserkach (panowie) może ściągnąć kłopoty.
Jak duże i jak kosztowne?

Upalne lato sprawia, że na ulicach miast można natknąć się na rozebranych mężczyzn.

Zrzucają z siebie koszulki i eksponują nagie torsy. Jedną kwestią jest to, czy tak wypada lub nie godzi w czyjąś estetykę, drugą - czy jest to zgodne z prawem. Okazuje się, że za takie zachowanie można zostać ukaranym.

Nie ma w Polsce przepisów, które jednoznacznie zakazywałaby obnażania się w ten sposób, ale istnieją paragrafy, na mocy których można kogoś za to ukarać. Chodzi konkretnie o artykuł 140 Kodeksu wykroczeń. „Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.” – głosi przepis.

Oznacza to, że chodzenie bez koszulki może zostać uznane za „nieobyczajny wybryk”.

Ale trzeba zwrócić uwagę na fakt, że ani policja, ani straż miejska nie powinna z własnej inicjatywy rozebranego przechodnia zatrzymywać i karać.

W takim przypadku musi być osoba zgłaszająca, która poczuła się w jakiś sposób pokrzywdzona widokiem nagiego torsu. Wówczas służby mają obowiązek podjąć interwencję i nie musi się ona zakończyć mandatem karnym.

Może to być pouczenie i prośba o ubranie się.

Można?

Można.

Taka sama zasada panuje, gdy kobieta opala się toples na plaży lub nawet na balkonie własnego domu.

W tym przypadku także zastosowanie ma artykuł 140 Kodeksu wykroczeń.

I tak samo, jak w przypadku nagich męskich torsów, potrzebna jest osoba zgłaszająca.

Można?

Można.

Upały sprawiają także, że mieszkańcy miast szukają ulgi w fontannach.

Pluskają się głównie dzieci, ale można spotkać też nastolatków czy dorosłych, którzy chcą się ochłodzić w taki sposób.

Za to też można zostać ukaranym. Pod warunkiem jednak, że np. w regulaminie placu, na którym stoi wodotrysk, znajduje się informacja, że kąpiel jest zakazana. Podstawą do ukarania może być także tabliczka informacyjna umieszczona na obiekcie.

Można?

Można.

Artykuł 55 Kodeksu wykroczeń wskazuje: „Kto kąpie się w miejscu, w którym jest to zabronione, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany”.

Wniosek?

Noście w głowie ze sobą "gotówkę".

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!

Ale czytajcie też z wielu innych źródeł, dopóki jeszcze można, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.
A już coraz mniej tych źródeł i tych autorów "suchych" informacji, nie opatrzonych sugerującym czytelnikowi komentarzem-jak mają ..... rozumieć.

Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej barykady.

To wcale nie przeszkadza w wierze.

Potwierdzam to swoim przykładem.

Copyright 2061 @ maska33

lordand

lordand 2021-07-19

...głupota nie ma ograniczeń...:)))

kerekpa

kerekpa 2021-07-19

Porządek musi być.
Robaki po scianach mogą chodzić, ale porządek musi być!

styna48

styna48 2021-07-19

Po prostu przypomnę słowa nieodżałowanego W. Bartoszewskiego "warto być przyzwoitym" czyli zachowuj się odpowiednio do miejsca i sytuacji, licz się z odczuciami innych.

asiao

asiao 2021-07-19

Masko, ja się chowałam na wsi, i nagie męskie torsy nie gorszą mnie ani nie szokują...bo uchodziło za normalne i przyjęte, że w upalne dni mężczyźni przy robocie ściągali koszule. Świat robi się coraz bardziej restrykcyjny, mam wrażenie, że już na kazdy krok i gest jest jakiś paragraf... i dla ludzi i dla zwierząt :(

maska33

maska33 2021-07-19

Tak, świat wokół Nas zmienia się co dekadę.
Co nowa ekipa,to walka z jej wymyślonymi fobiami.
W latach 60-tych (mam fotki dziadka)w szpitalach i przychodniach w każdym publicznym miejscu stały spluwaczki z napisem "Tu pluć".
Uwiecznione jest to także w filmie "Przygody dobrego wojaka Szwejka" według powieści Jaroslava Haska.
I nikomu to nie przeszkadzało.
Gdzie dziś obywatele mogą bez grożącej im kary....legalnie spluwać?

skama07

skama07 2021-07-19

To prawda tak kiedyś w szpitalach i przychodniach było ,tylko wtedy to miało związek z dużym zachorowaniem na gruźlicę ,potem jak to opanowali to spluwaczki zniknęły,teraz oddziały płucne pełne są chorych na nowotwory...

maska33

maska33 2021-07-19

Tak.
To prawda.
Powinienem dokonać tego dopisku.
Ale za moim zamysłem opisu takiej sytuacji była metafora.

Dziękuję.
;-)

asiao

asiao 2021-07-19

Mają pluć i łapać ! :)))))))

asiao

asiao 2021-07-19

A co do fotki, to chyba bije pokłony słońcu :)

skama07

skama07 2021-07-19

Przeżyłam biały szkwał na tym jeziorze ,nikt nie zdążył ostrzec żeglarzy i w Skorzęcinie też pewnie tak było,chociaż oba akweny w miarę spokojne i bezpieczne....

dodaj komentarz

kolejne >