Nie zawieszone, a zablokowane.

Nie zawieszone, a zablokowane.

Jakże miło być znów z Wami.

Przede wszystkim dziękuję Tym Wszystkim, co mnie wsparli czynnie i Tych co jedynie komentując fakt (uwaga zdjęcie !) zablokowania mnie (Wam wyświetlał się komunikat , że jestem jedynie zawieszony) zwrócili uwagę na moją galerię nawet Tych, co nigdy do mnie dotąd nie zaglądali.

Nie wymienię dziękując dziś nikogo z osobna, gdyż ci co tylko zechcą, w każdej chwili wiedzą jak odnaleźć te galerie i te osoby.

A nie chciałbym nikogo pominąć.

Jakże często zaglądają do Waszych galerii coraz to nowi garnkowicze, także Ci, niedawno jeszcze z odmiennym zdaniem, by dowiedzieć się u Was jakże o innej od stosowanej codziennie przez rządzących interpretacji definicji "demokracji".

Teraz będzie troszkę gorzko.

Ale bez złości i wrogości.

Otóż zwróciłem (nie tylko ja) uwagę na fakt, że Nasza Koleżanka na dwa dni przed otrzymaniem przeze mnie komunikatu od moderatora (dziękuję) o podjęciu decyzji zablokowania mojej galerii, prawie co do słowa zacytowała część uzasadnienia tej decyzji..

Nawet słowo "notorycznie" -zostało wyciągnięte z jednego z "donosów".

Cytuję:

"Wiadomo, komu galeria maski przeszkadzała. Niestety notorycznie wstawiał rysunki Mleczki zamiast zdjęć, więc łatwo było jego wrogom to wykorzystać.
Mam nadzieję że wróci za jakiś czas, czekamy".

Szanowna Koleżanko.

Wiadomo ?
Ja dotąd nie wiedziałem, bo i to mnie nie obchodziło.

Bezwiednie -mając swoją wiedzę o tych co podjęli dość pracochłonną akcję ubrudzenia mnie niecnymi zarzutami, stałaś się niechcący(?) ich rzeczniczką.
Dlaczego?

Twierdzisz, że (niestety!) notorycznie wstawiałem rysunki zamiast zdjęć?

A to są właśnie zdjęcia rysunków, według zamysłu autorskiego właściciela fotobloga "maski".

Zdjęcia!

Spełniają wymogi regulaminu !

Otóż używając w domyśle w jednej z galerii argumentu , że zamiast wstawiania moich zdjęć ściągałem z internetu grafiki pana Andrzeja Mleczki, prawie dosłownie powtórzyłaś jeden z kilku zarzutów stawianych mi przez grupkę (już nie anonimowych) cichych adwersarzy obu płci.

Otóż oświadczam, że grafiki tegoż Artysty pochodzą nie z internetu, ale tak jak zdjęcia prezentowanych moich ponad 40 albumów światowego malarstwa, są również moimi zdjęciami wykonanymi na zakupionych przeze mnie materiałach z dostępnych w Polsce publikacji i wydawnictw.

Potwierdzeniem tego co tu oświadczam jest fakt , że nawet bystry, ale już nie zacietrzewiony politycznie obserwator zauważy , że wyróżniają się one na prezentowanych przeze mnie fotografiach różną gramaturą papieru na którym są reprodukowane:

"gazetowego",

"książkowego" i

albumowego (papier kredowy).

Tak więc prezentując tę tezę , moja była "ulubiona" wpisała się tym samym bezwiednie w krąg osób, które zredagowały a potem wniosły (uwaga!) fałszywe zawiadomienia o popełnieniu przeze mnie fałszerstwa poprzez (nie tylko!) złamanie regulaminu garnka, co zagrożone jest stosowną karą.

Czyli w krąg tych osób, które wprowadziły moderatora (i nie tylko) w błąd.

Fałszywym zawiadomieniem.

Trzeba być człowiekiem małej wiary, żeby wierzyć , że moderator nie posiada narzędzi do kontroli takiego postępowania.

Kto regularnie czytał moje felietooony, dowiedział się latem ubiegłego roku , że w polskim internecie na polskich portalach (a takowym jest "garnek") nie ma osób anonimowych.

Nie oskarżam , nie winię, gdyż "siostry łaty " czasem tak mają.

Nie obrażam się i się nawet nie gniewam.

Stawiam taką tezę, którą bronią zacytowane słowa także i tego jej wpisu.

Koniec. Kropka.

W odróżnieniu od Was "Koleżanki" i "Koledzy" , którzy byliście faktycznymi autorami powtarzających się regularnie od pewnego czasu tych "donosów" jak nazwał to Nasz Kolega, to ja , mimo, że wypełniliście znamiona czynu niedozwolonego i karalnego (fałszywe zawiadomienie) nie mam w odróżnieniu od was woli ścigania was ani anonimowego domagania się u moderatora usunięcia waszych galerii z tego portalu.

Bo ja inaczej od was pojmuję definicję demokracji i wolności słowa tu i nie tylko tu.

Wiem, że to nie rysunki Andrzeja Mleczki przywołane tu z rozmysłem w moich fotografiach były powodem waszej interwencji u moderatora.

To teksty z przykładami bezdennej hipokryzji z moich felietooonów , które po ich przeczytaniu tkwiły w waszych głowach i nie mogły znaleźć swojego miejsca wśród innych informacji pochodzących z" jedynego waszego prawdziwego" źródła.

Kłóciły się, nawet gryzły się z obrazem jaki zasialiście przed laty w swoich głowach i nie pozwalały na przekroczenie zwojowego Rubikonu.

Apeluję teraz do tychże samych autorów , by nie bali się polemizować i używać siły argumentów, a nie argumentów siły w stosunku do osoby, co pokazuje jak ja hipokryzję osób stojących na czele najważniejszych organów państwa .

Rozumiem waszą bezsilność , tym bardziej, że mieliście szeroko otwarte oczy, ale nie wiedzieliście, mieliście mocno nastawione uszy, ale nie dosłyszeliście.

To jak można cokolwiek wtedy zrozumieć?

A wy do tego...... uwierzyliście.

Jak w cuda.

Bardzo was boli , że akurat ja mam niezwykle dobrą pamięć (tak jak słoń-a tak to nazwała to niegdyś bardzo Bliska mi osoba) i węch jak... niedźwiedź.

Więc i pamiętam, i jak trzeba-potrafię wyczuć.

Przytaczając słowa waszych politycznych idoli oraz uzasadniając w oparciu o dokumenty tę ich hipokryzję, odbieram wam wiarę w krystaliczną uczciwość tych osób..

Zamiast polemizować i bronić, wolicie mnie usunąć.

Przykład idzie z góry?

Wiem, trudno dziś być współczesnym Judaszem i zaprzeć się temu, który od was wymaga bezwzględnego podporządkowania się.

Widząc, gdy otrzymane srebrniki zamieniają się każdego dnia w nic nie warty żwir.

Nie myślcie sobie jednak, że jeżeli w ten sposób umacniam z kolei waszą wiarę w waszą swoistą "uczciwość", to także popieram waszą działalność donoszenia do moderatora na moją autorską galerię.

I innych podobnych mojej galerii Ich właścicielek.
Czuję podświadomie, że i tak najpóźniej za rok, znów komuś dokopiecie.
Z naturą nie wygracie.

Nie miejcie kiedyś pretensji, gdy i ja skorzystam z przysługującego mi prawa (tym razem kodeksowego!) z którego dziś w ramach dobrej woli - i w gruncie spokojnego charakteru - czasowo rezygnuję.

Dziś szanuję wasze przekonania , zapatrywania , waszą wiarę i słowa, które wpisujecie komentując czyjeś wpisy w obcych galeriach, w postaci cytatów. Ale rzeczowo polemizuję.

Potwierdzeniem tego i niech tego przykładem będzie ten mój dzisiejszy tekst i użyte w dobrej wierze-powyższe słowa..

Nawet te gorzkie.

Szkoda tylko, że nie potraficie spisać swoje przemyślenia swoimi własnymi słowami..

I tymi słowami stawiać tezy i je bronić.

No cóż, Lenin też zaczynał tak jak niektórzy z Was, tyle że od cytowania klasyków : Marksa i Engelsa.

Może to brak głębokich przemyśleń, albo brak zasobu adekwatnych słów?

Ja ciągle czekam, że rządzący opamiętają się i kiedyś też będę dumny jak wy już dziś z ich dokonań.

Pisząc te słowa i pokazując nikczemne postępowanie niektórych "koleżanek i kolegów", daję materiał edukacyjny kolejnym osobom, co po przeczytaniu dziś i jutro, i nawet za rok tego mojego osobistego felietooonu, o bezinteresownej polskiej przypadłości zwanej "podłość" i "nikczemność" oraz "obłuda", by miały nad czym pomyśleć, zanim cokolwiek uczynią, krzywdząc nieznaną im osobę i na darmo absorbując pracę i czas stosownych organów.

Na zakończenie dziękuję pracownikom tzw "zespołu moderatora" za wnikliwe przeanalizowanie wszystkich przytoczonych przeze mnie okoliczności mojego odwołania oraz wykonanie stosownych według opisanej wagi problemu czynności z postawionych mi zarzutów przez "kolegów" i "koleżanki" z garnka.

Przyjmuję też przeprosiny od moderatora.

Doceniam to i dziękuję.

Dokończenie niżej...

maska33

maska33 2021-10-11

Ten felieton (przypominam) udostępniam po przekroczeniu liczby odsłon mojego zdjęcia rysunku Andrzeja Mleczki -w ilości 500.
Pozdrawiam Wszystkich bez wyjątku.
Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.
Korzystam z oficjalnych źródeł i ogólnie dostępnych materiałów publikowanych również w przestrzeni internetowej.
Czytajcie i oglądajcie też z wielu innych źródeł, dopóki jeszcze można, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.
A już coraz mniej tych źródeł i tych autorów "suchych" informacji, nie opatrzonych sugerującym czytelnikowi komentarzem-jak mają ..... rozumieć.
Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej barykady.
To wcale nie przeszkadza w wierze.

maska33

maska33 2021-10-11

Potwierdzam to swoim przykładem.

Dokładnie 55 lat temu Czesław Niemen wydał płytę z utworem, którego był autorem tak tekstu jak i jego kompozytorem.
Podobno jak mawiał Jerzy Waldorff, muzyka łagodzi obyczaje, więc na zakończenie dedykuję Wam Wszystkim tę i powstałe wtedy piosenki.

Niech złagodzą.
http://youtu.be/UN5zOr5tW8Y

http://youtu.be/ePNUSmH3dMI

http://youtu.be/HuoWtoTyU1s

Copyright 2308 @ maska33.

maska33

maska33 2021-10-12

Zgodnie z regulaminem i moimi wcześniejszymi zapowiedziami usunąłem komentarze, w których użyto wulgaryzmów.

styna48

styna48 2021-10-12

Dziękuję, że wróciłeś i to w jakim wspaniałym stylu, pozdrawiam, podziwiam i oby więcej takich mądrych ludzi wokół nas.

awangar

awangar 2021-10-12

Mnie również miło..cieszę się, że Jesteś....u nas ciągle jednak nauka idzie w las i zero wniosków, sami zatruwamy sobie życie i 'kopiemy dołki'..zupełnie niepotrzebnie.
Złagodziły, a jakże...:)

milan57

milan57 2021-10-12

Dlaczego mnie to nie dziwi,człowiek to podła istota jednak!

halka

halka 2021-10-13

Podłość ludzka nie zna granic. Żyjemy w dziwnych czasach - ludzie są mściwi, wstrętni i zawistni. Nic tak ich nie cieszy jak ludzka krzywda....tylko że i tym razem nie poszło tak jakby tego oczekiwali.
Ogromnie się cieszę z Twojego powrotu....ale także z rozczarowania jakie spotkało donosicieli.

lordand

lordand 2021-10-14

...dobrze, że jesteś...:)

jaska15

jaska15 2021-10-14

To niesprawiedliwie, lubie czytac Twoje mysli.
Piszesz bardzo grzecznie i madrze.
Ale zlosliwcow nie brakuje, niestety.
Ciesze sie ze znow jestes widoczny:-D

comitak

comitak 2021-10-14

Ostatnio byłam daleko od Garnka i jestem zdziwiona,że Pana galerię zablokował Administrator.Pojmuję,że jeden czy drugi donosiciel wskazał na fotki z grafiką Pana Mleczki,ale nie pojmuję reakcji Aministratora.Nie sprawdził pochodzenia zdjęć donosiciel,nie sprawdziła Administracja.Najpierw trzeba sprawdzić!!!Dopiero blokować!!!Blokowanie jest karą,w Pana przypadku nie było podstaw.Poza tym Administrator powinien sprawdzić galerię donosiciela-zobaczyć czym ta osoba się zajmuje.Donosiciel zawsze ma sporo za uszami,ale może mieć i rację.Jeśli niesłusznie donosi powinien być usunęty i nie siać fermentu.Nietrudno mi się domyślić kto był taki "gorliwy".
Z przyjemnością czytam Pana felietony,czasami z opóźnieniem,ale czytam i będę czytać.Szczegółnie te pod zdjęciami obrazów Pana Mleczki:))))

asiao

asiao 2021-10-14

Witaj. I ja bardzo się ucieszyłam z Twego powrotu. Jeżeli udało Ci się przekonać administrację że zdjęcie rysunku jest zdjęciem i jest dozwolone, to bardzo Ci gratuluję. Bo od początku bycia na Garnku słyszałam że tak nie wolno. Co więcej, niedawno i mnie usunięto zdjęcie ilustracji z gazety, nawet nie gołego rysunku, bo dawałam tam jeszcze do kompozycji element z piórek. Mimo to zdjęcie okazało się niregulaminowe..Stąd też martwilam się o Twoje rysunki, ale jak widać dobrze się skończyło.

dodaj komentarz

kolejne >