Wiatr zepchnął różne roślinne śmieci na skraj wielkiego rozlewiska. Dla pary potrzosów to Eldorado.Południowe słońce (w niedzielę), odbite od suchych badyli i wody niemiłosiernie oślepiało.
wydra73 2017-03-08
Jejku, rozpoznałam potrzosy zanim przeczytałam!
( Dodatek do dumy odczuwanej od 2 dni z powodu samodzielnego przeprogramowania telewizora po rewolucji, jaką zrobil operator.)
razdwa3 2017-03-09
Ślicznoty... :)