Krzemień pasiasty dostałam kiedyś w prezencie, a z kamykami wiąże się zabawna historia.
Wędrując po plaży w okolicach Pałangi (należymy do ludzi, którzy nie leżą plackiem na kocu ani sekundy), oczywiście wypatrywaliśmy, jak wszyscy, bursztynów. Szczęścia w tych poszukiwaniach było tyle, co kot napłakał, więc przerzuciliśmy się na kamienie.
W pewnym momencie zaintrygował nas starszy mężczyzna, pilnie wpatrujący się w piasek. Czasem podnosił coś, oglądał starannie, odrzucał albo wkładał do torby. Zagadnęliśmy go i usłyszeliśmy, że zbiera kamienie z naturalnymi dziurkami.
Ochoczo daliśmy się ponieść nowej pasji. Okazało się, że nie tak łatwo je znaleźć. Natrafiliśmy na kilka, ale pamiętam, że ten mężczyzna miał naprawdę ciekawe okazy, czasem dziurawe jak ser szwajcarski.
bourget 2020-11-20
nic a nic mnie to nie dziwi...sama zbieralam takie kamyki...najladniej wygladaja jak sa mokre :)
wojci65 2020-11-20
Pasiaste są piękne! Te z dziurkami, jeżeli znajdziesz kilka, można wykorzystać na naszyjnik, tylko trzeba mieć byczy kark!
karbo 2020-11-20
Piękny krzemień a te z dziurkami to "wiedźmie kamienie", kamyki z jedną lub więcej dziurkami powstałymi wyniku sił, takich jak woda lub piasek. Można je znaleźć w okolicach rzek lub nad morzem. Wiedźmie kamienie były nazywane także kamieniami życzeń, nocnych koszmarów, rumakami wiedźm, świętymi kamieniami.
wydra73 2020-11-20
Takie magiczne kamienie warto zbierać. Ze swoimi nie próbowałaś nawiązać bliższego kontaktu?
basiaw 2020-11-23
W kamykach jest to "coś", co każe nam się po nie schylać. Atawizm się odzywa?
Nie spotkałam z dziurką ale zalazłam z odciskiem muszelki. Tyz piknie:)