... by nie zapomnieć jak wygląda...
kuba52 2015-09-08
Gdzież listki były,że zielony kolor zachowały ?
Teraz wodne perełki tańczą na nich, jak wilgotne *iskierki*.
Pozdrowienia z uśmiechem zostawiam.
re: W moim ogrodzie, tylko mnie jest zielono.Zniszczenia są okrutne.Słońce z nornicami balowało.Wytruli wszystkie koty i mamy *najazd* nornic, a te są gorsze od słońca.
Azalie zniszczone przez słońce się odradzają przez nornice nie.
jaworr 2015-09-08
Te kropelki to brylanciki na listkach taką wartość mają...:))
Super, pozdrawiam serdecznie...:))
styna48 2015-09-08
Cudnie z kropelkami, deszczu potrzeba i to solidnego, może choć niektóre rośliny odżyją.
franek9 2015-09-08
Już od dwóch dni dobrze sobie przypomniałem.....a to pech,bo mam parę dni urlopu i mógłbym pohasać na rowerze...a tak:((
katka12 2015-09-08
już sobie dobrze przypomnialam, leje od trzech dni
re: królewskich...
satsuma 2015-09-08
No bo u mnie też nie pada i deszczu dawno nie widziałam..... Chętnie popatrzę.....pozdrawiam Pantoju.
meryen 2015-09-08
A skąd Ty wytrzasnęłaś tyle podobnych parasolek? Bardzo ładne są, w soczystej zieleni... I kropelki pierwsza klasa.
Dziś deszcz pokazał mi, co potrafi. 3 razy zmokłam, bo skoro jadę samochodem na zakupy, to po co mi parasolka? Myślenie dziecka. Ale się zawzięłam i czwartej nie kupiłam:)
henry 2015-09-08
ja się cieszę, ze pada..............bo ciagle susza....... :))
Tak dla pamięci warto miec fotkę.... potem jak znalazł......!!!
desperi 2015-09-09
To zjawisko zaczyna być dziwne dla mnie :))
meryen 2015-09-10
Widzę Cię w wyobraźni jak próbujesz zapakować tę belę (balot?) do samochodu.
Obiecuję, że od jesieni daruję sobie kajzerki. I znów się uśmiałam. Dzięki:)