Z tym pisklakiem wiąże się moja najmilsza przygoda w Islandii.Idąc brzegiem jeziora wystraszyłem parę łabędzi krzykliwych .One weszły do jeziora i odpłynęły na jakieś 10 metrów ,i nawoływały tego maluszka żeby wskoczył do jeziora i podpłynął do nich.Jednak on siedział uparcie dalej w trawie ,a mój widok nie zrobił na mim najmniejszego wrażenia .Położyłem się na trawie 3 metry przed nim i cyknęłem mu kilka zdjęć .Nagle maluch wstał i zaczął iść w moim kierunku .Podszedł do mojego aparatu troszkę go podziobał ,potem zaczął dziobać mnie po twarzy i po włosach ,wcisnął mi się pod pachę i tam siedział ...
poleżałem z nim kilka minut ,potem wstałem i odeszłem od niego na jakieś 10 metrów .Tym razem pisklak wstał wskoczył do jeziora i odpłynął razem z rodzicami .Kątem oka widziałem że popłynęły na najbliższą wyspę ,gdzie mieli gniazdo ....
Ja leżałem dalej i fotografowałem tym razem mewy ,i jakie było moje zdziwienie gdy może po 20 minutach przyfrunęła dorosła para łabędzi krzykliwych ,tym razem bez malucha i PTAKI obserwowali mnie co ja robię .....
dodane na fotoforum:
slawek9 2013-06-17
dobrze, że Ci się nie wcisnęły pod pachy!!! ani nie dziobały po twarzy! te piękne ptaki mają dzioby nie od parady. fotografowałem je parę razy, ale z daleka, szczególnie jak mają młode...
masz życie pełne przygód, dobrze Ci tak!!! :) tak trzymaj...
pozdrowienia
razdwa3 2013-06-17
Fantastyczna przygoda...
orioli 2013-06-17
Jak fajnie, że są jeszcze miejsca, gdzie dzikie ptaki mają takie zaufanie do ludzi. Chociaż maskonury (zgodnie z tym, co powiedziałeś wcześniej) pewnie nie zbliżają się tak ochoczo.
lech45 2013-06-18
Piękna przygoda! Jednak bardziej zafascynowało mnie jak opowiadałeś o ogromnej ilości ptactwa,ich rozmaitości i...rycykach co na wyciągnięcie dłoni i innych cudeńkach! Ja chcę do Islandii! :)
listek 2013-06-18
Sliczniutki ...
lilka13 2013-06-18
piekna przygoda z malym labadkiem, zazdroszcze, jak to dobrze, ze trafil na ciebie :))