[31857221]

Czasami może się wydawać, że wystarczy usiąść w wybranym miejscu nad rzeką, przygotować aparat, poczekać, a zimorodek niechybnie nadleci. Pomijam już wyszukiwanie tego miejsca, załóżmy, że ta praca została wykonana duuużo wcześniej. Pozostaje przyjemność fotografowania.
Zaraz, zaraz. Siadłam, czekałam godzinami. Zimek, owszem, pokazał się, wszędzie tam, gdzie mnie akurat nie było, np na tym drzewie. Malownicze, prawda? No to go poszukajcie.

eleonor

eleonor 2016-08-09

Widać tylko dlatego, że jeszcze liście zielone

razdwa3

razdwa3 2016-08-09

Oj tam, oj tam, narzekasz... :)))

mpmp13

mpmp13 2016-08-09

Jest ,jest .mam wprawę .Od wielu lat chowają mi się pod liście .Niby mają jeść co godzinę. Czyli powinien być w tym miejscu żerowania też co godzinę. Tak lektor opowiadał w TVP . Owszem łowi często ale nie koniecznie w tym samym miejscu.

million

million 2016-08-09

Widzę go .... chociaż bardzo się kamufluje.

guska13

guska13 2016-08-09

No jasne, widze.... tak na prosto do göry od tego co sie z rzeki wylania :-)))))

derkacz

derkacz 2016-08-09

Udało się, znalazłem. Pozdrawiam cieplutko.

andaba

andaba 2016-08-09

Widzę :)

wydra73

wydra73 2016-08-09

Oczywiście ,że jest.

wojci52

wojci52 2016-08-09

Wyczekany lepiej smakuje!

halka

halka 2016-08-10

Czasami one chcą się pobawić w chowanego:)

czes59

czes59 2016-08-10

Widac, widać:)

lidia23

lidia23 2016-08-10

jest,jest:)
jest tak barwnie upierzony ,że zawsze się go dostrzeże:)

hellena

hellena 2016-08-10

Jednym słowem nie ma lekko,ale jak już zapozuje to dopiero radość.

bourget

bourget 2016-08-10

no ale jest:) ...ja mam przyjemnosc z samego patrzenia, teraz przy moich slonecznikach tyle kolorowego bractwa sie kreci, ze az furkot w powietrzu:)

kromis

kromis 2016-08-22

One sa skubance jedne. Pokazuja sie wtedy kiedy nie ma sie ze soba aparatu albo ma sie za maly zoom, albo aparat schowany w plecaku.

dodaj komentarz

kolejne >