*Gospodarz w ogrodzie równy wojewodzie...*:)
henry 2016-05-06
re/ te z parciem na szkło........ niestety poszły pod nóz........:)))
ale w klejce są następne!!! Jak i u Ciebie:)))
Wzajemnie Pantojciu:))
halka 2016-05-07
Szacun dla kota-stróża;pewnie w swoje grządki się nie załatwia. Do mnie przychodzi obcy i znaczy sobie terytorium jakby chciał je zawłaszczyć:) Może powinnam mieć swojego?...skoro to taka działa jak piszesz,miałabym w nim gospodarza i obrońcę.
oldham 2016-05-07
Wie gdzie dobre i zaciszne miejsce w ogrodzie :)
katka12 2016-05-07
widziałam wczoraj kocura, ale rudzielca, który upolował myszkę...nie dałam rady mu odebrać..
meryen 2016-05-08
Ktoś rządzić musi. Ten wygląda na kulturalnego, grządek zapewne nie niszczy.
Moja sąsiadka ma kotkę przybłędę, która i owszem, na mysz zapoluje, ale lubi też tarzać się w świeżo wypielonym klombiku:)) No i niestety, straszy ptaki, które ja dokarmiam.