Wehikuł czasu - tak jest, tak było

Z tym placem przed kamienicą same problemy! Po wyburzeniu tych niskich budynków i zbudowaniu trasy W-Z, plac przed kamienicą był pusty. Stanęły tam budki i można było zjeść jakąś chińszczyznę. Wyglądało to tak: https://fotopolska.eu/Lodz/b77240,Piotrkowska_152.html?f=884533-foto
Miasto uznało, że to nie honor dla takiego reprezentacyjnego miejsca. Najemcy budek jakoś nie chcieli się usunąć, w końcu jednak wywieziono, wymuszono i mogły zacząć rosnąć chwasty.
Wreszcie pojawiła się nadzieja - plac kupił na przetargu znany łódzki biznesmen. Niestety, nadzieja jak szybko się pojawiła, tak samo szybko sczezła, bo okazało się że biznesmen ma koncepcję na zagospodarowanie miejsca, kompletnie różną od oczekiwań służb miejskich.
No i zamiast zagospodarowanego miejsca, mamy sławojki i dyby, stawiane w proteście przez biznesmena.
Pierwszą koncepcją był mikro hotel butikowy. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że miał on mieć 7 pięter, a więc znacznie wystawał ponad kamienicę. Dla Piotrkowskiej obowiązuje takie ograniczenie. Gdy miasto się nie zgodziło biznesmen wystąpił z propozycją wieżowca na 200 metrów, choć przecież wiedział, że pobliski Hilton został znacznie ograniczony wysokościowo.
Kwitnie u nas sobiepaństwo bogaczy.
Oj będzie jeszcze śmiesznie!