...a w tle w zwieńczeniu okna...tak, to jest diabeł! Bo chyba pomocy diabła potrzebował J. Petersilge, by zbudować tę kamienicę i umiejscowić tu największy zakład drukarski w Łodzi. Zważmy, że począwszy od 1860 roku rozwój zakładu był dość wolny, gazeta którą wydawał istniała właściwie tylko dzięki przymusowej prenumeracie narzuconej przez władze, bo służyła przekazowi zarządzeń tej władzy, zaborczej w końcu. Petersilge wielokrotnie posiłkował się pożyczkami i kredytem od bogatych fabrykantów, przenosił swój zakład do wynajmowanych pomieszczeń, a w czerwcu 1885 r. jego zakład strawił pożar, niszcząc całe jego wyposażenie techniczne. I wtedy rozpoczyna się złoty okres. Po uzyskaniu pożyczki 5.000 rubli od K. Scheiblera oraz z Towarzystwa Kredytowego 18.200 rubli, szybko reaktywował swój zakład ale już we własnych zabudowaniach. w 1886 r. Petersilge posiadał już 2 "pośpieszne" maszyny drukarskie i 5 pras litograficznych. W latach 1887-89 nastąpiły dalsze zakupy maszyn i czcionek drukarskich. W 1893 r. nabył już przy Piotrkowskiej 86 dwie oficyny pofabryczne, gdzie skoncentrował cały swój zakład składający się z: drukarni, litografii, wydawnictwa gazety i hurtowego składu papieru. No i wybudował reprezentacyjną kamienicę od frontu.
Nie ma innego tłumaczenia, diabeł tu brudne kopyta maczał!
Ciekawe kto odnajdzie pomiot smoczy na tej fotce!?
ewik57 2021-03-17
Wracam do smoka ;)
Oj, zaraz tam brudne kopyta, zgrabne paluszki maczał Boruta albo inny Kusy :)
ewik57 2021-03-17
Re: brawo!
Czyżby jakieś przecieki z Polanicy? Roztrząsałyśmy już kwestię kominów ;)
halka 2021-03-17
Twoja podpowiedź bezcenna ....przy skrzyżowaniu ram okiennych widzę małe główki smoków.
qwitek 2021-03-17
Jeśli na ramach okien siedzą młode, to strach pomyśleć ile tego drobiazgu może mieścić się w tak dużym złocistym jaju? :o))
orioli 2021-03-18
Diabeł jak diabeł, ale smok bardzo urodziwy. Skrzydła ma piękne, łuskę zapewne na ciele, no i zadziornego "kogutka" na głowie. Jeśli małe będą podobne do niego, niech się mnożą na potęgę :-)))
wydra73 2021-03-18
re.Wojci Rzeczywiście. Jak koniki szachowe, ale to z pewnością rozsypane smoczęta z poprzedniego lęgu.