wydra73 2020-04-09
Bystre oko Marty rozpoznało.
Fiknęło się ambonie i smętnie zwisło.
Teren idealny dla zwierzyny, widać to i po śladach.Sarna pędząca w podskokach gdzieś z boku o mało mi nie wylądowała na głowie. Chyba bardziej przestraszyłam się ja, ona kontynuowała bieg.
goodog 2020-04-11
Chciałem wejść kiedyś na pewną ambonę w lesie karkonoskim. Już stanąłem na pierwszym szczeblu, gdy uświadomiłem sobie, że łaziłem tędy dwadzieścia lat temu, i że może fiknąć razem ze mną - zagadka: czy na nią wlazłem?