Zamaskowana, nie czekając na cofnięcie zakazu spacerowania ruszyłam nad rzekę. Już za ostatnim domem zdemaskowałam się i z uwolnionym oddechem wkroczyłam na dzikie pola. Bystrzyca płynie,skałki nad nią stoją, kaczki uciekły, zimorodka nie spotkałam.
wojci65 2020-04-16
Najbardziej szkoda zimorodka!
Na pohybel zakazodawcom! Stopniować uwolnienie im się zachciało, nie myślę wytrzymywać do poniedziałku!
jairena 2020-04-17
- jakże rozsądna decyzja na zdemaskowanie... nie wszystkim to jednak może się podobać, ale Naturze na pewno tak.
styna48 2020-04-17
Ale zdjęcia cudne , dla mnie to prawdziwa radość oglądać takie miejsca zwłaszcza wiosną, oderwać się od tych zakazów, nakazów i innych, czasem bezsensownych ograniczeń.
wojci65 2020-04-17
Re Wydra : figę mi zrobią! Ja mam zalecone przez lekarza długie spacery na świeżym powietrzu, inaczej grozi mi nagły zgon.