Siedział i, mam wrażenie, że śmiał się nam w nos. Jedno lata w te i z powrotem po drodze, drugie brnie po bagnie, mocząc nogi i rozpaczliwie chwytając się rachitycznych olszynek. Jelenie to czy nie jelenie?
wydra73 2016-10-24
Nabita na pal.
Bez trudności dla mnie -ona .Sowa ,sóweczka. Ale gdyby płeć do łatwego rozpoznania ,wtedy należałoby na "panów ":jaskólek ,kukułek ,sikor no i oczywiście sóweczek ,jak napisalaś.
razdwa3 2016-10-25
Dziwowisko zobaczyła... :))
ptaszak 2016-10-25
One takie z płochliwe nie są, ale pozycji nie zmieniają i nie zawsze jest to pozycja dla nas dogodna.
basiaw 2016-10-26
Mahomet na drągu a Góra tapla się w bagienku. Widzę to!:)))
Popatrz, z jakim stoickim spokojem ona (sóweczka) to znosi. Ją pewnie zatchnęło ze zdziwienia, co to za stwór tam na dole się kotłuje a drugi lata po drodze!
orioli 2016-10-26
Re:miotałam się po tej drodze, bo szukałam najlepszego miejsca z widokiem na sóweczkę bez gałęzi. One na szczęście rzeczywiście nie są płochliwe, więc ten pierzasty potwór patrzył na to bez obawy. Może być, że ją zatchnęło ze zdumienia.